Grzegorz Łomacz, Paweł Zatorski, Łukasz Kaczmarek - wielu z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski, którzy w ubiegłym roku sięgnęli po złoty medal olimpijski, nie jest już częścią drużyny Grbicia. Wyjątkiem pozostaje Kurek, który jako jedyny weteran wydaje się odporny na zmianę pokoleniową. Na ten moment 36-latek to pewniak do wyjazdu na wrześniowe mistrzostwa świata.
Bartosz Kurek i koniec kariery. Kiedy to nastąpi?
Pozycja Kurka w kadrze nie byłaby jednak tak mocna, gdyby nie to, co prezentował w rozgrywkach klubowych. 36-latek rozegrał świetny sezon w barwach Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Ba, nie byłoby przesadą stwierdzić, że był najlepszym atakującym PlusLigi. Miał na koncie najwięcej nagród MVP (9) ze wszystkich graczy w lidze, obok Wilfredo Leona. To jego postawa pomogła kędzierzynianom uplasować się w TOP5 fazy zasadniczej.
Ze względu na problemy finansowe ZAKSY, a także brak innych ciekawych ofert, Kurek zdecydował się jednak po raz kolejny opuścić PlusLigę. W rozgrywkach 2025/2026 będzie graczem Tokyo Great Bears. Tę decyzję tłumaczył w rozmowie w Sportowym Wieczorze na antenie TVP SPORT:
- Bardzo dobrze się tam [w Japonii - przyp. red] czuliśmy z żoną przez poprzedni kontrakt, przez te cztery lata, które tam spędziliśmy. Po drugie jest to chyba najprężniej rozwijająca się w tym momencie liga siatkówki na świecie. Myślę, że liga japońska w niedalekiej przyszłości rzuci wyzwanie tym najmocniejszym, nie tylko jeżeli chodzi o stronę marketingową i finansową, ale też sportową. Połączenie tego wszystkiego daje mnie w Japonii - stwierdził atakujący.
ZOBACZ TEŻ: Wielka afera. Gwiazda polskiej ligi uciekała przez okno
W trakcie tego samego wywiadu Kurek napomknął też o tym, kiedy jego przygoda z siatkówką dobiegnie końca: - Myślę, że racjonalnym jest zakładać, że ten koniec jest bliżej niż dalej. Może tak być, że to będzie moja ostatnia impreza i jeżeli tak będzie, to chciałbym zrobić wszystko, żeby się do niej jak najlepiej przygotować i żeby nie mieć w sobie jakiegoś uczucia niewykorzystanej szansy. W moim wieku to już rzeczywiście racjonalne podejrzewać taką możliwość, ale nigdy nie mów nigdy, zobaczymy, na jak będę się czuł, na ile pozwoli mi moje zdrowie, na ile sezon ligowy będzie dobry w moim wykonaniu - zakończył mistrz świata z 2018 roku.
Bartosz Kurek seniorską karierę rozpoczął w 2004 roku, jako gracz AZS PWSZ Nysa. Od tamtego czasu reprezentował barwy takich zespołów jak PGE Skra Bełchatów, Dinamo Moskwa, Cucine Lube Banca Marche Macerata, Ziraat Bankasi Ankara czy właśnie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Z orzełkiem na piersi rozegrał tymczasem 290 meczów i zdobył m.in. złoto i srebro mistrzostwo świata, srebro igrzysk olimpijskich oraz dwa złote medale mistrzostw Europy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Komentarze (3)
Kurek przemówił ws. zakończenia kariery. Jasny przekaz