Sławomir Szmal bloguje dla Was na szmal.blox.pl >
Wenta: Sam jestem trochę zaskoczony, bo może nie podchodziliśmy do tego meczu z hurraoptymizmem, ale wydawało nam się - szczególnie po tym, co zaprezentowaliśmy na turnieju w Danii - że możemy nawiązać z Serbami równorzędną walkę. Paradoksalnie, oni też nie zagrali w tym meczu dobrze, bo zdobyli tylko dwadzieścia dwie bramki, ale to my zagraliśmy mizernie. W pierwszej połowie sami otworzyliśmy Serbom drogę do zbudowania przewagi, a w drugiej oni złapali wiatr w żagle.
Tkaczyk: Nie pamiętam kiedy rzuciliśmy tylko osiemnaście bramek, to jakiś ewenement. W ataku byliśmy bardzo słabi i boli to tym bardziej, że gdybyśmy zagrali choć tak, jak na słabych w gruncie rzeczy mistrzostwach świata, to dziś byśmy wygrali. Mieliśmy dużo pomysłów, ale od pomysłu do realizacji droga daleka. Być może faktycznie graliśmy zbyt wolno i trzeba szybko wyciągnąć wnioski, bo jeśli ze Słowacją zagramy równie słabo, to przegramy także we wtorek.