Masz już za sobą tygodnie, a może i miesiące przygotowań. Poranne godziny spędzone na basenie i litry wypitej wody, weekendowe przedpołudnia na trasach kolarskich oraz wieczorne biegania. Zrobiłeś wszystko, a już na pewno bardzo wiele, by należycie przygotować się do debiutu w triathlonie. I właśnie teraz przychodzi ten dzień.
Jak nic nie popsuć, jak nie zwariować, jak stres przekuć w pełną mobilizację i gotowość?
Triathlon w porównaniu z zawodami biegowymi przerażać może wieloma skomplikowanymi procedurami i zasadami. Strefy zmian, mnóstwo sprzętu, o którym należy pamiętać, odpowiednie odżywanie przed i w trakcie. Z pozoru może i wygląda to strasznie oraz nie pozwala spać po nocach, ale w rzeczywistości wcale takie nie jest, a jeśli podejdziesz do tego rozsądnie, na spokojnie i z odpowiednim planem, nie wydarzy się nic, co zakłóci ci radość z debiutu.
Czy triathlon jest dla każdego - od czego zacząć?
Debiut w triathlonie potraktuj jako święto wieńczące twoje przygotowania. Nie nastawiaj się raczej na wynik (choć również nie traktuj tego jak wyjście na plażę), ale na pewnego rodzaju zabawę, poznanie nowej dyscypliny, zdobycie doświadczenia. Na ściganie przyjdzie jeszcze czas. Teraz to twój dzień i twoje święto, którym celebrujesz podjęcie nowego wyzwania w życiu.
Pierwszy start w triathlonie - na co zwrócić uwagę? Odpowiada Bożena Jaskowska fot.: Bartek Krasoń
Ostatnie dni przed startem to nie jest dobry czas na testowanie nowych butów, sprzętu lub na naukę sprawnego zakładania butów kolarskich podczas jazdy rowerem. Te rzeczy najlepiej sprawdzić i opanować wcześniej, by mieć pewność, że nie czeka cię z ich strony w dniu startu żadna niemiła niespodzianka. Lub - te bardziej zaawansowane - po prostu odłożyć na przyszłość. Serwisowanie roweru? Tak, ale najlepiej na początku tygodnia, by jeszcze zdążyć wykonać na nim przed zawodami choć jeden trening.
Jeśli do tej pory nie ćwiczyłeś strefy zmian, warto (nawet w domu, w pokoju) potrenować kolejność wkładania/zdejmowania kasku, okularów czy butów. Zmianę dętki (odpukać w niemalowane!) również warto poćwiczyć wcześniej.
Przeczytaj dokładnie regulamin. Zwróć szczególną uwagę na: godziny otwarcia biura zawodów oraz strefy zmian – pozwoli to lepiej zaplanować dzień przedstartowy i startowy. Sprawdź zapisy dotyczące dopuszczalnych w zawodach rowerów oraz draftingu (dozwolona czy zabroniona jazda na kole). Zapoznaj się z informacjami o prognozowanej temperaturze wody i zasadach startu (z wody czy z brzegu, start falami, rolling start), a także zwróć uwagę na charakterystykę trasy kolarskiej (górzysta czy płaska, z otwartym ruchem drogowym czy zamkniętym) i biegowej (krossowa czy po asfalcie). Koniecznie sprawdź również plan dostępnych na trasie punktów odżywczych - ich liczba pozwoli zaplanować własne żywienie na zawody. I doczytaj czy na tych zawodach wymagana jest licencja Polskiego Związku Triathlonu (jednorazową wykupić można na miejscu w biurze zawodów lub też wyrobić wcześniej za pośrednictwem specjalnej aplikacji). Jeśli masz czas, za pomocą ludzika w Google Maps, „przejedź” sobie trasę kolarską i zapoznaj się z biegową.
Wstępnie możesz również sprawdzić prognozowaną na dzień zawodów pogodę, choć ta czynność raczej podniesie poziom stresu niż go zniweluje. Z racji zmienności owych prognoz, nie ma się nimi specjalnie co przejmować.
Nie eksperymentuj z dietą.
Pierwszy start w triathlonie - na co zwrócić uwagę? Odpowiada Bożena Jaskowska fot.: Bożena Jaskowska
To ostatni moment na kontrolę sprzętu (wystarczy kilkukilometrowa jazda), przygotowanie stroju startowego, sprawdzenie czy posiadamy wszystko (np. żele) niezbędne do zawodów. Śledź stronę internetową oraz media społecznościowe organizatora zawodów, gdzie podawane są dokładne informacje dotyczące startu. Jeśli debiutujesz na dystansie, którego ukończenie zajmie ci ponad 2 godziny (olimpijka, 1/4 IM i wszystko wzwyż), zwiększ przyjmowanie węglowodanów oraz dbaj o odpowiednie nawodnienie. Sprawdź, czy masz wszystko wg dostępnej poniżej listy. I tu drobna uwaga, ogranicz liczbę gadżetów do minimum, ich nadmiar będzie cię rozpraszać, masz się skupić na zawodach, a nie na kolejnej opasce, czapeczce czy ręczniku.
W zależności od rodzaju zawodów oraz zapisów regulaminowych, strefy zmian otwarte są dla zawodników albo dzień przed zawodami albo w dniu zawodów. Na większych, licencjonowanych imprezach strefy zmian z reguły otwarte są dzień przed zawodami z obowiązkiem wprowadzenia roweru już wtedy (na noc). Pamiętaj, że aby wprowadzić rower do strefy musisz mieć też kask.
Jeśli masz możliwość, by odwiedzić biuro zawodów i odebrać pakiet startowy dzień przed zawodami, skorzystaj z niej. Przy okazji, będąc w strefie zawodów, przejdź się nad wodę, by zobaczyć miejsce startu, zorientuj się jak mniej więcej przebiega trasa kolarska oraz biegowa, sprawdź jak wyglądają dobiegi do strefy zmian.
W sytuacji, gdy trasa kolarska odbywa się na pętlach i jedna pętla nie jest zbyt długa, możesz objechać ją rowerem. Często, dzień przed imprezą, organizowane są oficjalne objazdy trasy dla zawodników, warto dołączyć. Ewentualnie możesz objechać trasę samochodem. Nie porywaj się jednak na sprawdzanie rowerem całej, np. 45-kilometrowej trasy kolarskiej.
Weź udział w odprawie dla zawodników, nie bój się zadawać pytań.
Wieczorem przed zawodami przygotuj sprzęt. Naklej naklejki na kask i sztycę od roweru, przymocuj numerek do paska startowego, przyszykuj żele, naładuj zegarek. Przygotuj cały sprzęt, najlepiej wg dyscyplin oraz poniższej listy.
Zjedz dobrą węglowodanową kolację i nawadniaj się. Spróbuj też położyć się wcześniej spać.
Pierwszy start w triathlonie - na co zwrócić uwagę? Odpowiada Bożena Jaskowska fot.: archiwum prywatne
Najlepiej od razu rano przymocuj chip na kostkę, internet pęka od historii, w których zawodnicy na dwie minuty przed startem przypominali sobie o tym drobnym szczególe. Zjedz lekkie i sprawdzone śniadanie.
W dniu startu nie zostawiaj nic na ostatnią chwilę i ustal sobie na wszystkie czynności bezpieczny margines błędu. Jeśli rowery wprowadzane są do strefy w dniu zawodów uwzględnij możliwość kolejki (często się zdarza) do strefy; bywają też problemy z zaparkowaniem, przybycie na miejsce odrobinę wcześniej ograniczy niepotrzebny stres i nerwowość.
Dopompuj koła, ustaw rower na odpowiednich (niezbyt twardych) przełożeniach, sprawdź hamulce. Do strefy możesz wejść tylko w zapiętym na głowie kasku. Powieś rower na stojaku, a do skrzynki (ew. worków, jeśli na zawodach istnieje system workowy) włóż pozostały sprzęt (buty kolarskie, buty biegowe, ew. skarpetki, daszek lub czapeczkę). Na kierownicy umieść kask i pasek z numerem startowym, w kasku przygotuj okulary. Sprawdź czy są bidony i żele oraz zestaw naprawczy. Koniecznie zorientuj się, w którym miejscu strefy znajduje się twoje miejsce, najlepiej znajdź jakiś charakterystyczny punkt (np. drzewo, latarnia, barierka), który po wyjściu z wody pozwoli ci szybko znaleźć swoje miejsce. Przejdź na spokojnie drogę, jaką pokonasz w strefie: z wody do roweru, a potem z roweru na bieg, zrób to nawet kilkukrotnie. Nie rozpraszaj się również patrzeniem na innych zawodników oraz ich sprzęt. Skup się na sobie. Choć jeśli masz jakieś wątpliwości śmiało pytaj – triathloniści to bardzo sympatyczni ludzie, na pewno pomogą.
Zrób zdjęcie swojemu boksowi w strefie zmian. Jak po wyjściu ze strefy przyjdzie niepokój, że na pewno czegoś tam zapomniałeś, zdjęcie pozwoli ci się uspokoić oraz sprawdzić, że wszystko jest w należytym porządku. No i fotkę zawsze można potem opublikować na facebooku lub instagramie.
Sprawdź, gdzie znajduje się i czy jest dobrze oznaczona belka startowa. Pamiętaj, że dopiero za belką możesz wsiąść na rower, a po etapie kolarskim przed belką z niego zeskoczyć.
Kiedy strefa i sprzęt są opanowane, znajdź cień i zrelaksuj się. Nie zapomnij o toalecie. Słuchaj komunikatów organizatora i wskazań wolontariuszy. Pół godziny przed startem możesz rozpocząć rozgrzewkę (lekki trucht z kilkoma przyspieszeniami, wymachy rąk i inne ćwiczenia górnej obręczy barkowej). Na spokojnie ubierz piankę i jeśli jest taka możliwość przepłyń się w niej ok. 200 m, a jeśli nie można wejść do wody przed sygnałem startera, to staraj się choć przelać piankę wodą, by lepiej się ułożyła. Uspokój oddech.
Pierwszy start w triathlonie - na co zwrócić uwagę? fot.:Bożena Jaskowska
Uśmiechaj się, bądź z siebie dumny, ciesz się tą chwilą i czekaj na buum. Wszystko będzie dobrze! Za kilkadziesiąt minut zostaniesz triathlonistą!
TRIATHLONOWA CHECKLISTA
Pływanie
Rower
Bieg
Inne
Autor: Bożena Jaskowska – triathlonistka, biegaczka, autorka bloga Run-bo.pl, współzałożycielka drużyny Smashing Pąpkins, która łączy ludzi lubiących sport i pomaganie innym. Ambitna amatorka, finisherka licznych zawodów triathlonowych, m. in. na dystansach 1/2 IM i IM (Challenge Roth). Wielokrotnie stawała na podium zawodów krajowych, Wicemistrzyni Świata na dystansie średnim Challenge Family 2018 w swojej kategorii wiekowej. Marzy o kwalifikacji na Mistrzostwa Świata IM na Hawajach.