Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony
Przed derbami Rzymu doszło do zamieszek na ulicach miasta i w bezpośrednim sąsiedztwie Stadionu Olimpijskiego. Trzy osoby dźgnięto nożem. Emocji nie zabrakło także podczas meczu, który obfitował w ostrą grę i wiele sytuacji bramkowych.
Od pierwszych minut atakowało Lazio i to goście pierwsi zdobyli bramkę - w 16. minucie Hernanes zdecydował się na strzał z 25 metrów. Piłka trafiła w samo okienko bramki Stekelenburga.
Roma próbowała odpowiedzieć, głównie za sprawą Tottiego, który rządził w środku pola i od czasu do czasu oddawał groźne strzały. Do przerwy nie udało się jednak zmienić wyniku meczu. Po zmianie stron Marquinho w głupi sposób dotknął piłkę ręką w polu karnym. Do wykonania jedenastki podszedł strzelec pierwszej bramki - Hernanes - nie wcelował jednak w bramkę.
Kilka minut później faulowany w polu karnym był Pjanić. Totti nie zawiódł i strzelił gola na 1:1.
25 minut przed końcem za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Biavy. Roma atakowała do 90. minuty (najlepszą szansę zmarnował Lamela, który po centrze Tottiego z bliska nie trafił do pustej bramki), ale gola zdobyć nie zdołała.
Remis nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Na siedem kolejek przed końcem sezonu Lazio nadal ma nad odwiecznym rywalem trzy punkty przewagi (piąte miejsce, 51 "oczek"). Roma jest siódma.