Bayern Monachium prowadzi od 43. minuty po kapitalnym trafieniu Joshui Kimmicha, który przelobował Romana Burkiego. W drugiej połowie Borussia Dortmund rzuciła się do odrabiania strat; dobrą sytuację do wyrównania miał w 58. minucie Erling Haaland. Norweg oddał uderzenie na bramkę Bayernu, a piłkę ręką odbił Jerome Boateng (który leżał na murawie po tym, jak się poślizgnął).
Sędzia nie zdecydował się na analizę VAR w tej sytuacji. - Dlaczego VAR nie dał tutaj rzutu karnego? Boże, tęskniłem za narzekaniem na VAR - napisał na Twitterze Gary Lineker, ekspert BBC Sport, BT Sport i legenda piłki nożnej.
Na ciekawy aspekt tej sprawy zwrócił uwagę Raphael Honigstein, niemiecki dziennikarz. Uważa, że arbiter powinien dostać sygnał od VAR-u, by sprawdzić tę sytuację, ale jednocześnie pisze, że piłkarze Borussii Dortmund mogli w tym przeszkodzić, wykonując rzut rożny zbyt szybko (po wznowieniu gry sędzia nie może już skorzystać z VAR-u).
Ostatecznie Bayern wygrał spotkanie w Dortmundzie 1:0 i na sześć kolejek przed końcem Bundesligi ma już sześć punktów przewagi nad BVB (64 pkt vs 57 pkt).