Manchester City udanie rozpoczął sezon. Najpierw pokonał 3:0 Burnley w pierwszej kolejce Premier League, a następnie sięgnął po Superpuchar Europy po zwycięstwie z Sevillą. W następnej serii spotkań w Anglii zmierzył się z Newcastle United na własnym stadionie. Spotkanie odbyło się w sobotę o 21:00. Rywale ekipy Pepa Guardioli w poprzednim meczu rozbili aż 5:1 Aston Villę.
Od początku meczu przewagę mieli gospodarze. Częściej utrzymywali się przy piłce i nie pozwalali rywalom rozwinąć skrzydeł. Nie przeprowadzili jednak wielu okazji podbramkowych. To samo można było powiedzieć również o gościach, którzy próbowali przedostać się w pole karne Manchesteru City, ale byli dość bezradni i ich ataki umiejętnie rozbijali piłkarze Pepa Guardioli.
Przewaga gospodarzy przyniosła efekty w 31. minucie. Wówczas po podaniu od Phila Fodena piłkę do siatki po pięknym uderzeniu wpakował Julian Alvarez. W dalszej części meczu drużyna Guardioli kontrolowała przebieg gry. Finalnie więcej goli do końca pierwszej połowy już nie padło i Manchester City prowadził do przerwy 1:0.
Obraz gry w drugiej części się nie zmienił. Newcastle starało się zdobyć wyrównującą bramkę, ale nie było w stanie wykończyć sytuacji i ponadto w defensywie bardzo dobrze spisywali się gospodarze. Manchester City z kolei nie przeprowadzał wielu akcji. Skupiał się na kontroli meczu i spokojnym prowadzeniu gry. W 66. minucie Erling Haaland był bliski podwyższenia prowadzenia, ale piłkę po jego strzale wybił Nick Pope.
Ostatecznie więcej w tym meczu już się nie wydarzyło i Manchester City dowiózł zwycięstwo 1:0 do końca. Dzięki temu tymczasowo wskoczył drugie miejsce w tabeli i obecnie ma na koncie sześć punktów. W następnej kolejce zagra z Sheffield United. Mecz zaplanowany jest na przyszłą niedzielę i godzinę 15:00. Newcastle z kolei plasuje się na szóstej pozycji z dorobkiem trzech punktów. Następnym rywalem drużyny Eddiego Howe'a będzie Liverpool.
Manchester City 1:0 Newcastle United
Bramka: Julian Alvarez (31')