Od kilku dni trwają rozgrywki Pucharu Polski. I już byliśmy świadkami pierwszych sensacji. Drugoligowa Pogoń Grodzisk Mazowiecki wyeliminowana po serii rzutów karnych grającą w ekstraklasie Lechię Gdańsk. Z kolei Sandecja Nowy Sącz ograła po dogrywce 3:2 Cracovię, a Raków odpadł po serii rzutów karnych z Miedzią Legnica.
W czwartek o godzinie 12:15 zmagania w Pucharze Polski od meczu wyjazdowego rozpoczął ŁKS Łódź. Rywalem ekipy z I ligi był Grom Nowy Staw, który na co dzień rywalizuje na czwartym poziomie rozgrywkowym. Zdecydowanym faworytem tego spotkania był ŁKS, ale od samego początku miał spore problemy.
Gospodarze bardzo dzielnie się bronili, a rywale byli nieskuteczni. W efekcie do przerwy nie byliśmy świadkami bramek. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Nadal przeważał ŁKS, ale Grom potrafił odgryzać się pojedynczymi kontrami, które mogły zakończyć się bramką. Minuty mijały, a goście nie potrafili pokonać bramkarza rywali. W końcu jednak im się to udało. W 83. minucie piłkę do siatki wpakował Andreu Arasa.
W doliczonym czasie gry Grom mógł wyrównać, ale piłkarze nie wykorzystali dogodnej sytuacji. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do ŁKS-u. W 92. minucie drugiego gola strzelił Arasa. Ostatecznie nic więcej się nie wydarzyło i ŁKS pokonał z problemami Grom Nowy Staw 2:0.
Grom Nowy Staw 0:2 ŁKS Łódź
Strzelcy: Andreu Arasa (83', 90+2')
ŁKS Łódź do tej pory w rozgrywkach I ligi rozegrał 10 meczów i uzbierał 17 punktów, co daje mu szóste miejsce. Zdecydowanie gorzej radzi sobie Grom Nowy Staw, który w III lidze zajmuje 17. pozycję (na 18 możliwych) z dorobkiem 14 punktów.