W poprzednim sezonie Śląsk Wrocław do ostatniej kolejki bił się o utrzymanie w ekstraklasie. Teraz znów się bije, ale o mistrzostwo Polski. Po 19. kolejkach przewodzi stawce i ma trzy punkty przewagi nad drugą Jagiellonią Białystok. Przez kilka miesięcy doszło do wielkiego zwrotu w grze ekipy Jacka Magiery i duży w tym udział Erika Exposito. Hiszpan zdobył już 14 bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców. Jego przyszłość w klubie stoi jednak pod znakiem zapytania. Kontrakt 27-latka obowiązuje do końca czerwca i mimo że otrzymał propozycję przedłużenia, to jak na razie jej nie przyjął. Kibice obawiają się najgorszego. Na taki scenariusz przygotowuje się też sam klub.
- Ja nigdzie się nie wybieram. Tu jest moje miejsce. Chcę walczyć z tym zespołem o piękne cele, moja historia tutaj się nie skończyła, gdy zespół był na dole i teraz też się nie kończy. Myślę, że z tym składem możemy walczyć o najwyższe cele, a ja zamierzam w tym pomóc - mówił niedawno Exposito, podkreślając, że będzie występował w Śląsku na wiosnę. Nie zadeklarował jednak, czy tak samo będzie w przyszłym sezonie. Tym bardziej że kuszą go inne kluby i niewykluczone, że latem odejdzie z klubu.
Jak się okazuje, na taką ewentualność już przygotowana jest wrocławska ekipa, o czym przekonywał David Balda. Działacz wskazał nawet następcę Exposito. Ma go zastąpić Patryk Klimala, którego Śląsk ściągnął tej zimy. - Uważam, że będzie dobrym zastępstwem. Już teraz jesteśmy przygotowani na odejście Erika, ale na razie o tym nie myślę. Wszyscy skupiamy się na tym samym celu, nawet Erik skupiony jest na grze w Śląsku - podkreślał dyrektor sportowy klubu w rozmowie z "Super Expressem" na YouTube.
Mimo że Hiszpan otrzymał wiele lukratywnych ofert, to działacz podkreślił, że Śląsk nadal się nie poddaje i robi wszystko, by zatrzymać napastnika. Wskazał jednak, że niepowodzenie tej operacji nie będzie końcem świata. W przeszłości wrocławianie radzili sobie już z odejściem kluczowych zawodników.
- My z agentem prowadzimy negocjacje, więc zobaczymy czy się to uda, czy nie. Przypomnę tylko, że w poprzednim sezonie czołowym zawodnikiem był John Yeboah. Kibice nie byli sobie w stanie wyobrazić sobie gry bez niego, czy bez Dennisa Jastrzembskiego, czy kolejnych zawodników. Oni odeszli, a stworzył się nowy lider, który tutaj był od początku. Jeśli Eryk odejdzie, to moim zadaniem będzie znaleźć zastępstwo. Jestem pewny, że kolejni zawodnicy przyjmą rolę lidera i będą kontynuowali dobre wyniki, będą punktowali po prostu. Zastępstwo Erika będzie trudno znaleźć, ale damy radę! - zakończył.
Exposito trafił do Śląska w lipcu 2019 roku. W jego barwach rozegrał 150 meczów, zdobywając 53 bramki i 21 asyst. Kolejnym meczem, w którym najprawdopodobniej będzie miał okazję wystąpić, będzie starcie z Pogonią Szczecin, zaplanowane na niedzielę 11 lutego.
Komentarze (6)
Nie do wiary. Najlepszy strzelec ekstraklasy na wylocie?! Klub ogłosił następcę