VAR uratował Górnika Zabrze. Remis w ostatnim meczu pierwszej kolejki PKO Ekstraklasy

W ostatnim meczu 1. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Wisła Płock podejmowała na własnym stadionie Górnik Zabrze. I choć wydawało się, że poniedziałkowe spotkanie nie przyniesie zbyt wielu emocji, początek zdecydowanie zaprzeczał tej teorii. Już 12. minucie pierwszą okazję do zdobycia bramki miał Igor Angulo, jednak znakomicie wślizgiem piłkę odebrał mu Marcjanik. Już minutę później sędzia podyktował jednak rzut karny, gdy Żynel staranował Matuszka. Bramkarz Górnika szybko jednak naprawił swój błąd, kapitalnie broniąc strzał hiszpańskiego napastnika. Wisła szybko chciała odpowiedzieć, jednak piłka po strzale Urygi trafiła jedynie w poprzeczkę. Tempo spotkania zdecydowanie spadło i jedyną dobrą okazją przed przerwą był strzał Zapolnika, który uderzył jednak prosto w Żynela. 

O remisie zdecydował VAR

Druga połowa nie zdążyła się na dobre rozpocząć, a sędzia musiał już podyktować drugi rzut karny w tym spotkaniu. Wiśniewski faulował Zawadę na pograniczu pola karnego. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Dominik Furman, wyprowadzając Wisłę Płock na prowadzenie. Długo nie działo się właściwie nic, aż do 74. minutę, gdy bramkarza gospodarzy pokonał Igor Angulo. Arbiter odgwizdał pozycję spaloną Hiszpana, jednak po weryfikacji VAR decyzja została zmieniona. W końcówce meczu żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywala i spotkanie zakończyło się remisem.

Wynik ten oznacza, że po raz w historii piłkarskiej ekstraklasy, gospodarz nie wygrał żadnego spotkania w inauguracyjnej kolejce sezonu. Ostatni przypadek, kiedy zespoły grające u siebie, nie były w stanie ani razu zdobyć kompletu punktów, miał miejsce w 11. kolejce sezonu 2012/2013.