Reprezentacja Polski do przerwy zagrała fatalnie i przegrywała z Mołdawią 0:1 po golu Iona Nicolaescu po rzucie rożnym z 26. minuty gry. Pomimo szans bramkowych Biało-Czerwoni nie byli w stanie pokonać bramkarza rywali i ich gra musiała ulec poprawie w drugich 45 minutach. Tak faktycznie się stało i ekspresowo ujrzeliśmy efekty.
Polacy na drugą połowę spotkania wyszli dużo bardziej zdeterminowani i już od samego początku przeważali na połowie rywali. Dobre okazje mieli m.in. Paweł Wszołek i Arkadiusz Milik, ale nie udało im się zdobyć gola. Lepiej od nich w okolicach pola karnego rywali zachował się Karol Świderski.
W 53. minucie gry akcję lewą stroną przeprowadził Piotr Zieliński. Pomocnik zdecydował się na dośrodkowanie przed pole karne w kierunku napastnik. Wydawało się, że piłkę zgarnie Arkadiusz Milik, ale ten w świetnym stylu przepuścił futbolówkę między nogami. Zachwyceni komentatorzy określili to świetnie zachowanie jako "niewidzialną asystą".
Finalnie podanie otrzymał Świderski i zdecydował się na drybling. Szybko ograł rywala i uderzył precyzyjnie lewą nogą, a piłka minęła bramkarza i wpadła do siatki tuż przy słupku. Tym samym Polacy szybko uzyskali remis 1:1 i nadzieję na wygranie trudnego spotkania.
Komentatorzy meczu docenili kunszt Świderskiego, ale wskazali również gigantyczną zasługę Arkadiusza Milika. "Brawo reprezentacja Polski za reakcję i brawo Michał Probierz. Coś dobrego wydarzyło się w przerwie. Gramy jak faworyt i zespół, który ma lepszych piłkarzy" - słyszeliśmy podczas transmisji.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Tuż po golu Świderskiego Polacy nadal nacierali i tworzyli kolejne okazje. Świetnie na boisku prezentują się Zieliński i Przemysław Frankowski, którzy napędzają kolejne akcje Biało-Czerwonych.
Komentarze (2)
Cudowny gol dla Polski. Komentatorzy oszaleli. "Niewidzialna asysta" [WIDEO]