• Link został skopiowany

Skorupski kontra Lewandowski. Jest ciąg dalszy. Szczęsny wyjawił całą prawdę

Niedawno Łukasz Skorupski wrócił do tematu afery premiowej i stwierdził, że zawodnicy kłócili się o podział pieniędzy. Na jego słowa zareagował Robert Lewandowski, który wprost powiedział, że bramkarz skłamał. Teraz głos w tej sprawie zabrał Wojciech Szczęsny i wskazał, która z wersji jest prawdziwa. - Niech on się tłumaczy - powiedział w rozmowie na kanale YouTube Foot Truck.
Robert Lewandowski i Łukasz Skorupski
Fot. Kuba Atys, Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

Jakiś czas temu powrócił temat afery premiowej. Łukasz Skorupski udzielił na ten temat wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". - Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami - stwierdził bramkarz Bolonii. 

Zobacz wideo Ujawniamy. Santos wypada blado przy Michniewiczu. "To pachnie lenistwem"

Wojciech Szczęsny wypowiedział się o wywiadzie Skorupskiego

Niedługo później głos w tej sprawie zabrał Robert Lewandowski w głośnym wywiadzie z portalem Meczyki.pl. Kapitan reprezentacji Polski wprost stwierdził, że Skorupski kłamał i nie wie, dlaczego udzielił takiej wypowiedzi. - Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego - powiedział napastnik. Teraz sytuację tę skomentował Wojciech Szczęsny. Bramkarz Juventusu został zapytany o to, który ze wspomnianych piłkarzy mówił prawdę. 

- To, co zostało wydrukowane w wywiadzie Łukasza Skorupskiego, nie było prawdą. Tyle mogę powiedzieć. Czy on to powiedział, czy nie, to już niech on się tłumaczy, ale wiem, że to, co mówił, nie było prawdą - stwierdził w rozmowie na kanale YouTube Foot Truck

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Skorupski po wspomnianym wywiadzie nie znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na wrześniowe zgrupowanie. Oficjalną przyczyną jego nieobecności była kontuzja, ale w Internecie pojawiło się wiele teorii, że powód takiej decyzji selekcjonera był zupełnie inny. Pomimo wysokiej formy (nie stracił gola w czterech ostatnich meczach) wydaje się mało prawdopodobne, że wróci do kadry na październikowe mecze. 

W tym miesiącu Polacy zagrają najpierw z Wyspami Owczymi (12 października), a następnie z Mołdawią (15 października). Będą to kluczowe spotkania w kontekście awansu na mistrzostwa Europy. 

Więcej o:

WynikiTabela