- Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami - mówił w marcu w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Łukasz Skorupski.
Bramkarz Bolonii w ten sposób skomentował aferę premiową, która była głównym tematem dyskusji wokół reprezentacji Polski po mistrzostwach świata w Katarze. Chociaż wydawało się, że ten temat został już załatwiony, to w niedawnym wywiadzie dla portalu meczyki.pl i stacji Eleven wrócił do niego Robert Lewandowski.
- Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? - mówił Lewandowski.
- Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył. Chcieliśmy to wyjaśnić. Cała reprezentacja była zdziwiona tym wywiadem. Czy ktoś coś ukrywa? Chcieliśmy wyjaśnienia i powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów, jakie chciał - dodał.
Teraz do słów Lewandowskiego odniósł się dziennikarz "Przeglądu Sportowego" - Łukasz Olkowicz. To on w marcu rozmawiał ze Skorupskim i to właśnie jemu bramkarz opowiedział o kulisach tego, co działo się w Katarze.
- Zostało przekazane wszystko to, co Łukasz chciał przekazać. Ten wywiad był autoryzowany -zapewnił Olkowicz w programie "Odliczanie do Euro" w TVP Sport.
I dodał: - Robert Lewandowski zaprzeczył sobie w tym wywiadzie. W jednym zdaniu mówił, że Skorupski skłamał, a później powiedział, że został przeze mnie wykorzystany, bo wywiad był przekręcony, bo dopisałem jakieś słowa. Robert musi się zdecydować: albo Skorupski jest kłamcą, albo jest ofiarą.
W czwartek reprezentacja Polski podejmie Wyspy Owcze w kolejnym meczu eliminacji Euro 2024. W niedzielę drużyna Fernando Santosa zagra na wyjeździe z Albanią. Po trzech meczach Polacy mają tylko trzy punkty i są na przedostatnim miejscu w tabeli. Drużyna Santosa wyprzedza jedynie Wyspy Owcze, które mają punkt.