Paulo Sousa, tak jak wszyscy selekcjonerzy reprezentacji biorących udział w mistrzostwach Europy, do północy z 1 na 2 czerwca musiał zgłosić skład polskiej drużyny narodowej. Nie ma w nim żadnych niespodzianek. Jak poinformował PZPN, "w drużynie nie doszło do kontuzji i nie było konieczności powoływania żadnego z zawodników z listy rezerwowej".
Na mistrzostwa Europy Paulo Sousa zabrał 26 zawodników, ale w kadrze meczowej będzie mogło być maksymalnie 23 piłkarzy. Trzech graczy będzie musiało zostać odesłanych na trybuny. Zatwierdzony we wtorek skład może jednak nie być ostatecznym, bo przed pierwszym meczem (14.06 ze Słowacją) selekcjonerzy mogą zmienić dowolną liczbę piłkarzy, którzy zachorują na COVID-19 albo odniosą kontuzję.
Reprezentanci Polski wybrali też numery, z którymi zagrają na mistrzostwach Europy. Robert Lewandowski będzie nosić "9", Grzegorz Krychowiak "10", a bluzę z numerem "1" założy Wojciech Szczęsny. Tymoteusz Puchacz pozostanie przy numerze "26", Kacper Kozłowski będzie grał z "6", a Michał Helik z "25".
Po wtorkowym remisie z Rosją (1:1) nasi zawodnicy mają w środę dzień wolny. Ósmego czerwca w Poznaniu zagramy z Islandią, a dzień później nasza drużyna narodowa zamelduje się w Sopocie, gdzie będzie mieć swoją bazę podczas mistrzostw Europy. W fazie grupowej rozegramy trzy mecze, a naszymi rywalami będą Słowacja (14.06, Sankt Petersburg), Hiszpania (19.06, Sewilla) i Szwecja (23.06, Sankt Petersburg).
Komentarze (77)
Oficjalnie! Znamy ostateczny skład reprezentacji Polski na Euro 2020