El. MŚ 2014. John Terry nie zagra z Polską. Lwy bez największego lwa

Zero kontrowersji, żartów i luzu? To nie Facebook/Sportpl ?

32-letni John Terry to kapitan wszystkich kapitanów, urodził się z opaską na ramieniu - mówił Carlo Ancelotti, gdy pracował z nim w Chelsea. Były piłkarz Liverpoolu, dziś ekspert BBC Mark Lawrenson twierdzi, że kadrze będzie brakować człowieka, który "dawał z siebie wszystko na boisku i poza nim".

Anglik regularnie pakował się jednak w kłopoty. Dwa lata temu brukowce podały, że miał romans z dziewczyną kolegi z kadry Wayne'a Bridge'a. Stracił opaskę w reprezentacji, ale po kilku miesiącach ją odzyskał, bo za lidera uważał go selekcjoner Fabio Capello. Niedługo później piłkarza oskarżono o rasizm. Miał krzyknąć do obrońcy Queens Park Rangers Antona Ferdinanda: "Ty p... czarny ch...". Federacja zdecydowała, że przestanie być kapitanem do czasu wyjaśnienia sprawy przez sąd. Capello uważał, że przed wyrokiem Terry jest niewinny, i podał się do dymisji. Jego następca Roy Hodgson mianował kapitanem Stevena Gerrarda.

W lipcu sąd uznał, że Terry jest niewinny, ale postępowanie wciąż prowadziła federacja. - To powoduje, że nie mogę dłużej występować w reprezentacji. Gra w niej była dla mnie marzeniem i honorem. Zawsze dawałem jej wszystko, dlatego mam złamane serce - powiedział Terry.

Z decyzji stopera, który zagrał w drużynie "Trzech Lwów" 78 meczów, niezadowolony jest Hodgson. - To bardzo doświadczony zawodnik, dobrze się nam współpracowało. Życzę mu wszystkiego dobrego - powiedział.

Terry nie zagrał we wrześniu z Ukrainą przez kontuzję kostki, na środku defensywy stali Joleon Lescott (Manchester City) i Phil Jagielka (Everton). Bardzo prawdopodobne, że wystąpią także 16 października z Polską, bo lepszych kandydatów nie ma. Rio Ferdinand nie był powoływany od miesięcy, Chris Smalling (obaj Manchester United) leczy kontuzję. Mało prawdopodobne, by selekcjoner wstawił do jedenastki Gary'ego Cahilla (Chelsea), którego doświadczenie w meczach o punkty ogranicza się do czterech spotkań.

Sekretarz generalny FA: John Terry ? postąpił zbyt pochopnie