Tyle zarabia Infantino. O tym powinien trąbić cały świat

Kacper Sosnowski
Posłuchaj artykułu (ładuję...)
Szef FIFA Gianni Infantino zarabia obecnie ponad 2,5 razy lepiej niż na początku swej prezydentury. Do tego piłkarska centrala opłaca jego mieszkania i domy na całym świecie oraz... finansuje studia jego córki na prestiżowej uczelni. Władze FIFA twierdzą, że inne traktowanie swojego szefa byłoby "niesprawiedliwe".

Gdy w 2016 r. Gianni Infantino debiutował w funkcji prezydenta FIFA, rocznie dostawał na konto 1,5 mln franków szwajcarskich. Czyli znacznie mniej od swojego poprzednika. Oskarżony o korupcję Joseph Blatter (sądowa sprawa trwa) zgarniał 4,4 mln franków. Infantino szybko jednak dorównał byłemu koledze. W 2020 r. otrzymywał wraz z premiami prawie trzy mln franków. Obecnie dostaje od FIFA rocznie łącznie 4,16 mln franków, czyli ponad 19 mln złotych.

Zobacz wideo Fatalnie wykonany karny Lewandowskiego. Ekspert apeluje do FIFA

Pensja razy dwa i pół. Szkoła dla córki, mieszkania na całym świecie

Pensję podstawową i bonusy dla prezydenta FIFA, które ustala komisja do spraw płac, wzrosły zatem o ponad 250 proc. To znaczy, że pracę Szwajcara, który przy ostatnich wyborach znów nie miał rywala, FIFA musi bardzo cenić. Tak jak w wielkich firmach i korporacjach, FIFA dla swojego szefa przewiduje też pewne dodatki. W firmach takie gratyfikacje mają na celu przytrzymanie i docenienie najlepszych pracowników. Tu po prostu są.

To dlatego Infantino oprócz wysokiej pensji - według magazynu Blick i portalu śledczego Jossimar - nie musi martwić się też o edukację swojej córki. Ta uczęszcza do Ransom Everglades School w Miami, jednej z najlepszych szkół na świecie. Uczelnia położona jest nad malowniczą zatoką Biscayne i zapewnia szeroką gamę zajęć pozalekcyjnych. Roczny koszt nauki w tej placówce wynosi 51 960 dolarów, czyli 211 tys. złotych. Opłaty reguluje FIFA. Federacja pokrywa też koszty mieszkania Infantino w Paryżu oraz luksusowego penthouse'u w Zug, mieście w Szwajcarii. Miesięczny czynsz za to ostatnie lokum z widokiem na jezioro wynosi 7950 franków szwajcarskich, czyli ponad 36 tys. zł. Do tego dochodzi koszt apartamentu na Florydzie, dokąd przeniósł się Infantin po kilku latach spędzonych w Katarze, gdzie miał do dyspozycji dom w Dausze.

Szef FIFA tłumaczył, że musi trzymać rękę na pulsie przed mundialem w 2022 roku. Teraz Infantino musi doglądać wszystkiego przed klubowymi mistrzostwami świata w 2025 r. i mistrzostwami świata w 2026 r. Ta pierwsza impreza odbywa się tylko w USA, druga dodatkowo w Meksyku i Kanadzie. FIFA poinformowała dziennikarzy, że stałym miejscem zamieszkania prezydenta jest Szwajcaria, ale Infantino sporo podróżuje. KMŚ rozgrywane będą w 11 miastach, od Nowego Jorku, przez Cincinnati, po Nashville, ale najatrakcyjniejsze do życia wydają się te na Florydzie: Miami, czy Orlando. Miami jest też jednym z 23 miast–gospodarzy mundialu. Zresztą to właśnie w znanym z plaż słonecznym ośrodku FIFA zorganizowała swoją siedzibę najbliższych mistrzostw świata. Rok temu zdecydowano się tam przenieść też dział prawny federacji oraz dział audytu wewnętrznego i zarządzanie ryzykiem. Z jednej strony jest to interpretowane jako chęć zacieśnienia związków z USA, z drugiej - potencjalne przygotowanie do przeprowadzki centrali z Zurychu.

"Porównywalne z pakietami oferowanymi przez firmy"

FIFA pytana o finansowe eldorado Infantino tłumaczy, że opłacanie luksusowych domów czy prestiżowych szkół dla dzieci to "standardowe bonusy porównywalne z pakietami oferowanymi kadrze kierowniczej przez inne międzynarodowe firmy i organizacje sportowe z siedzibą w Szwajcarii".

Być może prezydent ma takich świadczeń więcej, ale FIFA nie ujawnia szczegółów. A to budzi spekulacje. Dział prasowy futbolowej organizacji napisał jedynie, że "niesprawiedliwe" byłoby blokowanie dodatkowych świadczeń prezydentowi.

Przedstawiciele magazynu Blick nie do końca się z tym zgadzają. To dlatego, że FIFA jest firmą wartą miliardy dolarów (przychody w 2022 r. wyniosły 5,8 mld dol.), ale działa jako stowarzyszenie. korzysta m.in. z obniżonych stawek podatkowych, płacąc cztery, a nie osiem procent podatku od zysków.

"Najlepiej byłoby, gdyby FIFA sama się przeorganizowała. FIFA działająca jako firma byłaby bardziej uczciwa" - podsumował to zastępca red. naczelnego Blicka, Fabian Eberhard.

Więcej o:

Komentarze (36)

Tyle zarabia Infantino. O tym powinien trąbić cały świat

zostan_chivay
4 miesiące temu
Od szejków to spokojnie 100 mln $ i dom z niewolnikami na dobry początek.
alpaka33
4 miesiące temu
Profanacja tyle kasy lapowkarzowi i sprzedawczyków te wszystkie związki sportowe powinni rozwiązać wszystkich tych pseudo działaczy sportowców do wora i na śmieci sport tylko amatorski dla zdrowia bo chyba o to chodzi
wujek_dobra_rada6
4 miesiące temu
Nie licząc 'bakszyszu' od arabskich rzeźników of course?
cezar85
4 miesiące temu
Mafia
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).