Stanisław Czerczesow był trenerem Legii przez raptem kilka miesięcy - od października 2015 do czerwca 2016 - ale zdążył wyrobić sobie wysoką renomę. W 35 meczach jako trener Legii wygrał mistrzostwo i Puchar Polski. Później był selekcjonerem reprezentacji Rosji. Prowadził tę kadrę podczas mundialu w tym kraju w 2018 roku. Z końcem lipca br. objął inną drużynę narodową - Kazachstan.
Start tej kadencji był obiecujący. Jego drużyna zremisowała 0:0 z Norwegią na inaugurację grupy 3 dywizji B Ligi Narodów 2023/2024. Ale kolejne dwa mecze wyjazdowe zakończyły się fatalnie. 0:3 ze Słowenią we wrześniu, a pierwsze spotkanie podczas październikowej przerwy na kadrę to 0:4 z Austrią. Gospodarze do przerwy prowadzili 1:0 po szybkim golu Christopha Baumgartnera. Kolejne bramki padały kolejno w 54., 56. i 79. minucie.
Straconych goli przez Kazachstan mogło być jeszcze więcej, albowiem Austriacy oddali aż 29 strzałów! Z tego aż osiem było celnych. Ich wskaźnik xG - goli oczekiwanych - wynosił 3,06. Drużyna Czerczesowa nie miała argumentów, aby się przeciwstawić. Oddała raptem pięć strzałów, z czego jeden celny, ale ich xG to znikome 0,14. Popełnili za to aż 17 fauli.
Kazachstan po trzech meczach grupy 3 dywizji B Ligi Narodów ma na swoim koncie jeden punkt i bilans bramkowy 0:7. Pod względem tej drugiej statystyki są w tym momencie najgorszą drużyną całych rozgrywek, biorąc pod uwagę wszystkie dywizje.
Za dwa dni - 13 października - drużyna prowadzona przez Stanisława Czerczesowa zagra u siebie ze Słowenią. W listopadzie podczas ostatniej w tym roku przerwie na kadrę zmierzą się w domu z Austrią i na zakończenie na wyjeździe z Norwegią.
Komentarze (2)
Drużyna Czerczesowa totalnie zmiażdżona. Falstart to mało powiedziane
Przekreśla go tylko poparcie proputinowskie