Radomiak Radom występuje w PKO Ekstraklasie od 2021 r. Na ten moment urządza się w środku tabeli, choć jego ambicją jest bycie znacznie bliżej zespołów z czołówki. Dlatego klub wciąż poszukuje kolejnych wzmocnień.
Jak podaje portal weszlo.com, bardzo blisko przejścia do Radomiaka jest Joao Peglow. To 22-letni prawoskrzydłowy, ale może też grać na lewej stronie boiska i jako ofensywny pomocnik. Jest wychowankiem Internacionalu Porto Alegre, byłego klubowego mistrza świata z 2006 r. W ostatnich latach występował w Atletico Goianiense i Sport Club do Recife. Ma na koncie dwa epizody w Europie - w rezerwach FC Porto oraz Dnipro-1. To był jeden z głośniejszych transferów w ukraińskiej lidze.
Brazylijczyk ma udaną karierę w młodzieżowych drużynach narodowych. Czterokrotnie grał w kadrze U16, szybko przeszedł do zespołu U17, z którym w 2019 r. świętował tytuł młodzieżowego mistrza świata. Peglow strzelił w tym turnieju trzy gole. W każdym meczu tamtych mistrzostw wystąpił w wyjściowym składzie.
Dziś Internacional nie widzi wspólnej przyszłości z Peglowem, dlatego dał mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, rozwiązując z nim kontrakt. Jego transfer do Radomiaka należy traktować na zasadzie dużej niespodzianki, ponieważ w ogóle nie było przesłanek, by Brazylijczyk miał trafić do Polski.
Według najnowszych wieści radomski zespół miał Peglowa na radarze od dłuższego czasu. Niedawno wysłał swojego przedstawiciela do Brazylii na rozmowy ze skrzydłowym nt. domknięcia transferu. Peglow mógłby liczyć na szybkie wejście do składu, bo Radomiak potrzebuje nowego skrzydłowego. Latem wygasają kontrakty Lisandro Semedo i Luisa Machado.
Transfermarkt wycenia Joao Peglowa na 1,5 mln euro.