OKS Start Otwock nie ma już własnej drużyny seniorskiej. Od początku rundy wiosennej zawodnicy nie stawiali się na mecze mazowieckiej ligi okręgowej. Klub próbował jakoś zaradzić tej sytuacji i przekładał kolejne mecze. Ostatecznie podjęto decyzję, aby pierwszy zespół całkowicie zlikwidować. Na ten moment pozostały już tylko sekcje juniorskie.
Jak podaje Polskie Radio dla Ciebie, po tej decyzji do dymisji podał się trener pierwszej drużyny OKS-u Michał Słupski. - Walczyliśmy do końca, ale zabrakło czasu. Prowadziliśmy dalsze rozmowy z zespołem, niestety zawodnicy zrezygnowali z gry, licząc na wycofanie drużyny z rozgrywek. Niestety brak zaplecza i trwająca od lat dziura pokoleniowa nie dały nam możliwości sięgnięcia po wychowanków - tłumaczył w rozmowie z radiem prezes klubu, Jacek Siekaczyński.
Informacja ta jest wyjątkowo smutna, ponieważ już za rok przypada seta rocznica powstania klubu. Wygląda na to, że przez większą część jubileuszowego sezonu nie będzie miał on swojego seniorskiego zespołu. Ten ma zostać odbudowany dopiero jesienią 2024 r. i opierać się przede wszystkim na wychowankach. - Tragiczna informacja dla mieszkańców i kibiców, możemy tylko nad tym ubolewać i liczyć na to, że się poprawi sytuacja, a osoby za to odpowiedzialne wyciągną wnioski - skomentował prezydent Otwocka Jarosław Margielski.
Upadek klubu z Otwocka wręcz razi w oczy. Jeszcze w latach 2008-2011 występował on w II lidze. W sezonie 2008/2009 walczył nawet o wejście na zaplecze ekstraklasy, awansował nawet do barażów. W kolejnym sezonie OKS zanotował historyczny wynik w Pucharze Polski. Pokonał w nim m.in. ekipę ŁKS-u Łódź i awansował do 1/8 finału. Odpadł w niej po wyrównanym boju z Ruchem Chorzów. "Odwiedziłem Otwock. Stadion ten sam, bez zmian od czasów gdy za dzieciaka chodziłem tu na treningi a później na WF w liceum. Na płycie grupka młodzieży. Pogrzebano OKS, który kiedyś dumnie walczył o 1. ligę i w Pucharze Polski grał z ŁKS-em, Podbeskidziem czy Ruchem - podsumował we wpisie na Twitterze menedżer Pogoni Siedlce Grzegorz Koprukowiak.