- W 28. minucie mecz został przerwany przez sędziego, gdyż kibic gospodarzy uderzył w twarz naszego bramkarza. Dziękujemy kibicom, którzy przyjechali na ten mecz, pomimo odległości" - czytamy na Facebooku klubu z Brzeźnic.
Strona internetowa Zorzy relacjonuje, że wydarzenia z Dzikowic nie miały nic wspólnego z piłka nożna. Okazuje się, że reakcja sędziego była bezwzględna i od razu zakończył to spotkanie. Do momentu przerwania spotkania był remis 1:1, ale wiele wskazuje na to, że piłkarze z Brzeźnic wygrają ten mecz 3:0 po zweryfikowaniu go jako walkower.
Spotkanie odbyło się w ramach lubuskiej B klasy w grupie Zagań. To ósmy poziom rozgrywkowy w naszym kraju.
Komentarze (4)
Skandal w polskiej B-klasie. Bramkarz zaatakowany przez kibica
w marcu w Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Anglii) miało miejsce podobne wydarzenie
kibic Birmingham uderzył gracza Aston Villi
mecz nie został przerwany, walkoweru nie było...
ale przecież Anglia poradziła sobie z chuliganami stadionowymi...