Powodem nieobecności Kownackiego w meczu ze Słowacją będzie zawieszenie za kartki, które otrzymał jeszcze w 2016 roku. Chodzi o marcowe spotkanie 3. kolejki el. ME U-19 z Holandią (0:0). Sędzia Juan Martinez ukarał wówczas Kownackiego dwiema żółtymi kartkami, wlepiając drugie upomnienie Polakowi w doliczonym czasie gry za faul w bocznej strefie.
Absurd jest tym większy, że Kownacki nie mógł odcierpieć tej kary wcześniej. W kategorii U-19 przestał się mieścić po wspomnianym meczu z Holandią, który zakończył eliminacje. Nie odwiesiłby go też żaden występ w U-21, bo wedle regulaminu zawodnik musi odcierpieć karę w meczu mistrzowskim kategorii wyżej, ale nie towarzyskim. A tylko takie reprezentacja Dorny, jako gospodarz ME U-21, rozgrywała w ostatnich miesiącach.
W takiej sytuacji pewniakiem do gry jest Mariusz Stępiński. W ataku będzie partnerował mu najprawdopodobniej Jarosław Niezgoda. Mecz Polska - Słowacja w piątek o 20:45.
***