• Link został skopiowany

Piłka nożna. W Poznaniu dzieci kopną jak Ronaldo, Nani i Figo

Andrzej Juskowiak, były snajper reprezentacji Polski, otwiera szkółkę swojego byłego klubu Sporting Lizbona. To odpowiedź Portugalczyków na warszawskie przedsięwzięcie Barcelony. Początek relacji Zczuba i na żywo z meczu Polska - Portugalia o godzinie 20.45. Transmisja w TVP1
Andrzej Juskowiak
Fot. Lukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl

- Mój 11-letni syn Jasiek ma nad łóżkiem masę plakatów Cristiano Ronaldo, który jako piłkarz dorastał w Sportingu - opowiada król strzelców igrzysk w Barcelonie. - To jego piłkarski idol, podobnie jak setek kolegów z Poznania. I właśnie stąd wziął się pomysł. Wymarzyła nam się szkółka pod szyldem portugalskiego klubu, w którym grałem przez trzy sezony.

Juskowiak uznał, że zrealizować marzenie będzie trudno, odkładał rozmowy do swojego wakacyjnego wyjazdu do Portugalii. Wszystko zmieniły niedawne mecze Legii ze Sportingiem w Lidze Europejskiej. Przed pierwszym w Warszawie, który Juskowiak komentował dla Polsatu, w klubowych korytarzach przechadzał się prezydent lizbończyków Luis Godinho Lopes. Choć pełni tę funkcję od niespełna roku, rozpoznał w Juskowiaku byłego piłkarza klubu i zaprosił na obiad, podczas którego wywiązała się dyskusja o szkółce.

Sporting ma takich w Portugalii kilkanaście. Trenuje w nich ok. 6 tys. młodych piłkarzy. To z nich wywodzą się m.in. zdobywcy Złotej Piłki Cristiano Ronaldo i Luis Figo oraz Nani, Joao Moutinho czy Ricardo Quaresma. Na świecie - mimo że chętnych na uzyskanie licencji są tysiące (dwa lata temu wnioskowały o to także kluby z Polski) - utworzono ich zaledwie kilkanaście, m.in. w Chinach, Kanadzie i Arabii Saudyjskiej. Komercyjne szkoły Sportingu działają na zasadzie franczyzy - prywatni inwestorzy płacą za szyld, a sami zarabiają na czesnym. Znacznie mniej jest takich, na czele których stają byli piłkarze Sportingu lub ludzie związani z klubem. Do nich Portugalczycy delegują na stałe swoich koordynatorów, którzy rozwijają siatkę szkoleniowców prowadzących zajęcia według precyzyjnie narzuconego planu.

I taka właśnie ma być szkółka Sportingu w Polsce.

Jej szefem zostanie Juskowiak. Pomagać będzie mu dwóch trenerów, którzy mają systematycznie jeździć na szkolenia do Portugalii - Krzysztof Rembicki i Paweł Kutynia. W Poznaniu przez siedem miesięcy ma funkcjonować trenerski rewizor z Lizbony. - Chcemy zebrać grupę ośmiu szkoleniowców. Według wstępnych ustaleń powstanie sześć drużyn w kategoriach wiekowych 6-11 lat. W każdej ma być maksymalnie 15 piłkarzy, więc prawdopodobnie trzeba będzie powołać po dwie grupy w roczniku. Później poszerzymy szkolenie o 12- i 13-latków - opowiada Juskowiak.

Po rozmowach w Warszawie 39-krotny reprezentant Polski pojechał razem z Legią na rewanżowe spotkanie LE do Lizbony. Tam ostatecznie przedstawił plan na organizację szkółki, który został zaakceptowany przez Sporting. W poniedziałek, przy okazji zbliżającego się meczu Polska - Portugalia, przyjechali do Poznania delegowani przez prezydenta Lopesa przedstawiciele - Diogo Matos, dyrektor głównej akademii Sportingu w Alcochete, oraz Hugo Barbosa, odpowiedzialny za zagraniczne szkółki. Na kolejne spotkanie mają przybyć przedstawiciele kilku portugalskich firm mających przedstawicielstwa w Polsce. Najprawdopodobniej zostaną sponsorami szkółki. - Wszystko zostało dopięte, chyba już nie ma odwrotu, szkółka Sportingu w Polsce zostanie otwarta - cieszy się Juskowiak, który razem z Portugalczykami przyjechał z Poznania do Warszawy, bo dziś będzie komentował dla TVP mecz na Stadionie Narodowym.

Pierwsze nabory do szkoły przeprowadzone zostaną wiosną. Potrwają kilka tygodni. Część z nich zostanie zorganizowana w Opalenicy, gdzie znajduje się centrum pobytowe reprezentacji Portugalii podczas zbliżającego się Euro 2012. Niektóre grupy wyselekcjonowanych przez trenerów chłopców rozpoczną treningi od spotkania z Ronaldo, który ma latem oficjalnie otworzyć szkółkę Juskowiaka.

Według umowy młodzi piłkarze będą trenować na obiektach TPS Winogrady Poznań, którego Juskowiak jest prezesem. - Tam będzie jeden z najważniejszych oddziałów, ale chcemy też współpracować z Lechem i organizować wyjazdy do Alcochete - mówi Juskowiak.

Najzdolniejszych wychowanków Sporting będzie mógł przejąć w każdej chwili i umieścić w swoim ośrodku. Pozostali po skończeniu 13 lat sami będą decydować o swojej przyszłości. Miesięczne czesne w szkółce Juskowiaka obliczono na 120 zł, Barcelona, która otworzyła podobną akademię w Warszawie, bierze 190 zł od dziecka. - Szefowie Sportingu wiedzieli o przedsięwzięciu Barcy. Niewykluczone, że i z tego powodu zdecydowali się na Polskę - dodaje były napastnik reprezentacji.

Kolejnym zagranicznym klubem, który chce szkolić dzieci i młodzież w Polsce, jest Borussia Dortmund. Jej działacze szukają już podobno lokalizacji na Śląsku.

Zobacz wideo
Więcej o:

Komentarze (31)

Piłka nożna. W Poznaniu dzieci kopną jak Ronaldo, Nani i Figo

Gosc: paniksa17
13 lat temu
A w ŁKS niejaki Dziedzic/dyr.sport.i trener dzieci wyrzuca utalentowanych chłopców z treningu gdyż nie lubi ich ojca i mu zazdrości.WSTYD!
wladcawszechswiata
13 lat temu
Ja czekam na szkółkę Realu w warszawie... :)
stix
13 lat temu
Wykopać niepolskie szkółki z Polski. Surowo ukarać Juskowiaka za wysługiwanie się obcym nacjom.
pjaxz
13 lat temu
Brawo Juskowiak! Oby więcej takich projektów! Polska piłka na tym nie może stracić
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).