Michael Beasley, po licznych incydentach z marihuaną, wizytach na odwyku, a także wpisach na tweeterze sugerujących myśli samobójcze postanowił odmienić swoje życie i wizerunek i korzystając z loakutu w NBA zwrócić się ku dyscyplinom, które pozwolą mu rozwinąć nie tylko ciało, ale i duszę. Koszykarz zaczął uprawiać jogę, karate, a także... balet.
Tak naprawdę wcale nie tańczę - tłumaczy się Beasley - robię to żeby się rozciągnąć.
Jego nowy reżim treningowy wydaje się przynosić efekty - zawodnik schudł już prawie 7 kilogramów.
Koledzy z drużyny już żartują, że Beasley będzie nową atrakcją amerykańskiego "Tańca z Gwiazdami".
Nie czuję się gwiazdą, ale jeśli będą chcieli żeby tańczył, zatańczę - deklaruje koszykarz.
NBA. Zawodnicy stracili na lokaucie więcej niż da im ugoda. Największym przegranym Miami
Kto jeszcze powinien wystąpić w Tańcu z Gwiazdami? Ciacha.net ?