• Link został skopiowany

Jest reakcja polskich gwiazd po decyzji Andrzeja Dudy. "Nie pozwólmy"

Czy rok 2025 będzie czasem wielkich zmian w funkcjonowaniu polskiego sportu? Bardzo możliwe, choć wiadomo, że jeszcze nie od 1 stycznia, ponieważ prezydent Andrzej Duda skierował projekt nowelizacji ustawy o sporcie do ponownego rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Polskie sportsmenki, m.in. Magda Linette czy Justyna Kowalczyk-Tekieli, wystosowały apel do kibiców.
Andrzej Duda
Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Wyborcza.pl Cezary Aszkielowicz / Agencja Wyborcza.pl Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl Fot. Marcin Stepien / Agencja Wyborcza.pl

Projekt nowelizacji ustawy o sporcie to jedna z najważniejszych spraw dotyczących funkcjonowania polskiego sportu od lat. Jej główne założenia dotyczą przede wszystkim zwalczania dyskryminacji oraz dążenia do równego traktowania i wspierania kobiet. Co dokładnie zawiera projekt? Choćby zrównoważenie reprezentacji obu płci we władzach związków sportowych. Mowa o co najmniej jednej kobiecie w zarządach liczących od dwóch do pięciu członków i co najmniej 30 proc. kobiet w zarządach liczniejszych. Do tego zagwarantowany byłby udział przedstawicieli kadry narodowej we władzach.

Zobacz wideo Jak Paweł Fajdek zamierza spędzić święta? "Nie ominie mnie gotowanie"

Andrzej Duda ma wątpliwości. Trybunał Konstytucyjny wkroczy do akcji

Nowelizacja przewidywała także m.in. zwiększone wsparcie dla zawodniczek w ciąży i po porodzie (stypendium pobierane w tym czasie zwiększyłoby się z 50 do 81,5 proc.), wprowadzenie standardów przeciwdziałania przemocy oraz dyskryminacji, zwłaszcza w kwestii juniorów, a także dodatki do stypendiów dla sportowców kontynuujących edukację. Sejm przyjął nowelizację ustawy już 21 listopada, jednak do jej wprowadzenia od 1 stycznia 2025 roku potrzebna była jeszcze zgoda prezydenta Andrzeja Dudy. I tu pojawił się problem.

Prezydent Duda zdecydował się bowiem skierować nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. Decyzję ogłoszono tuż przed świętami, 23 grudnia. Wątpliwości prezydenta wzbudziła m.in. kwestia gwarancji członków kadr narodowych w zarządach związków sportowych, a także kar za nieprzestrzeganie nowych zasad. Związek, który nie zastosowałby się do nowych przepisów, nie mógłby np. liczyć na finansowanie lub współfinansowanie ze środków budżetu państwa.

Polskie zawodniczki rozczarowane decyzją prezydenta. Jest apel

Działania Dudy dość znacząco opóźnią wejście nowelizacji w życie, bo teraz Trybunał Konstytucyjny musi sprawdzić, czy jest ona zgodna z Konstytucją. Jeśli TK zatwierdzi nowelizację, prezydent będzie musiał podpisać dokument. Tak czy inaczej, sprawa jeszcze potrwa. A to wzbudziło oburzenie wśród polskich zawodniczek.

Monika Pyrek, Katarzyna Zillmann, Joanna Wołosz, Justyna Kowalczyk-Tekieli, Magda Linette i Maja Włoszczowska razem w mediach społecznościowych opublikowały treść apelu do środowiska sportowego oraz kibiców o wsparcie w tej sprawie. Podkreślają w nim jeszcze raz cele nowelizacji, a także proszą o pomoc w nagłośnieniu sprawy.

"Dla każdego z nas reprezentowanie Polski na arenach sportowych na całym świecie jest największą dumą i radością. Sport to wspaniałe emocje, które łączą ponad podziałami, dlatego zwracamy się z prośbą o Wasze zrozumienie i wsparcie. (...) Nie walczymy o przywileje, a o normalność. Apelujemy o Wasze wsparcie w jak najszerszym komunikowaniu sprawy. Wierzymy, że wprowadzenie nowelizacji pozwoli zadbać o lepszą codzienność polskich sportowców i zabezpieczyć przyszłość młodszego pokolenia. Nie pozwólmy, by opóźnienia wprowadzania zmian podważały sens naszych wspólnych wysiłków" - czytamy w apelu. 

 
Więcej o: