• Link został skopiowany

Szalone zwycięstwo Polaka na gali UFC! A był już krok od porażki. Co za nokaut! [WIDEO]

Pod koniec pierwszej rundy Michał Oleksiejczuk pokonał przed czasem Chidiego Njokauniego na gali UFC w Singapurze. Polski fighter sam przez moment był na krawędzi porażki, ale ostatecznie w spektakularny sposób został zwycięzcą pojedynku.
Michał Oleksiejczuk na gali UFC w Singapurze
fot. https://twitter.com/UFCEurope/status/1695390908336791724

O nietopowej porze, bo w samo południe, o 12:00 czasu polskiego, rozpoczęło się gala UFC w Singapurze. Na karcie wstępnej tego wydarzenia była walka Michała Oleksiejczuka (19-6) z Chidim Njokaunim (22-10) w wadze średniej (83,9 kg). Polak wracał do klatki UFC po kwietniowej porażce przed czasem z Caio Borralho (14-1).

Zobacz wideo Ale debiut byłego piłkarza w MMA! "Niejednego koksa pod dyskoteką ubiłem"

Michał Oleksiejczuk w widowiskowy sposób zakończył szaloną walkę w UFC

Sam początek walki należał do Chidiego Njokuaniego. Amerykanin agresywnie ruszył na Oleksiejczuka, którego uderzał kolanami w tułów w półdystansie. Na szczęście polski fighter wyswobodził się z uścisku rywala i próbował swoich sił w wymianach oraz przyciśnięciu go do klatki. Tak minęły dwie minuty pierwszej rundy.

Następnie obaj wymieniali się ciosami, kopnięciami, były sprowadzenia do parteru, ale żaden nie miał wyraźnej przewagi. Po upływie trzeciej minuty Oleksiejczuk otrzymał potężne uderzenie, które nim ewidentnie zachwiało. Njokauni ruszył na Polaka, który błyskawicznie doszedł jednak do siebie. 28-latek wyprowadził potężny lewy prosty, wstrząsając swoim oponentem. Ruszył do przodu, zasypując go lawiną ciosów. 

Po chwili sprowadził Njokauniego do parteru, obijał go niemiłosiernie i w widowiskowy sposób, po 4 minutach i 15 sekundach sędzia przerwał tę walkę. Tym samym Michał Oleksiejczuk po efektownej i szalonej walce odniósł 19. zwycięstwo w karierze.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Walką wieczoru na gali w Singapurze będzie starcie w wadze 65,8 kg między Maxem Hollowayem (24-7) a Chan Sung Jungiem (17-7).

Więcej o:

Komentarze (1)

Szalone zwycięstwo Polaka na gali UFC! A był już krok od porażki. Co za nokaut! [WIDEO]

kaczebrednieonline
2 lata temu
Jakiś katol i PiSior?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).