Już w sobotę 5 sierpnia odbędzie się pierwsza gala Clout MMA. Freakowa federacja, której twarzą jest Sławomir Peszko, zastąpiła na rynku niedawno zamknięte High League, organizację oskarżoną o niejasne powiązania z Ramzanem Kadyrowem, przywódcą Czeczeni i sojusznikiem Władimira Putina. Były piłkarz zapowiedział, że w przyszłości sam wejdzie do klatki, a jego rywalem - według Sport.pl - może zostać Piotr Żyła. Ale skoczek narciarski najwcześniej zadebiutuje w 2024 roku, a już za tydzień do klatki ma wejść Zbigniew Bartman. Rywalem siatkarskiego mistrza Europy będzie Tomasz Hajto, a więc dziś ekspert Polsatu Sport, a kiedyś piłkarz. I to przyzwoity piłkarz, który - jak sam lubi powtarzać - rozegrał ponad 200 meczów w Bundeslidze, z czego większość w Schalke 04.
50-letni Hajto ma także na koncie aż 61 meczów w kadrze Polski, w tym występy na mundialu w Korei Południowej i Japonii. Ale w klatce będzie debiutował. Kibice zastanawiali się, jaki kontrakt z Clout MMA podpisał były obrońca. Sławomir Peszko gościł w programie Foot Truck, gdzie zdradził nieco kulis.
- Czy to kontrakt na jedną walkę? Na więcej! Może się później zdecydować na więcej, ale nie musi. Kolejny jego przeciwnik też będzie z innej dyscypliny sportu niezwiązanej w ogóle z walkami - powiedział Peszko.
W dalszej części wywiadu Peszko oznajmił, że wciąż szuka kolejnych sportowców chętnych na debiut w MMA.
- Nie chcę rzucać nazwiskami, ale ponad dziesięciu zaprosiłem, ośmiu jest zainteresowanych mocno. To postacie reprezentacyjne - przyznał Peszko i zasugerował, że jednym z nich jest Kamil Glik, 35-latek, który właśnie zakończył kontrakt z Benevento.
Na sobotniej gali pojawi się Artur Boruc, który będzie w narożniku swojego kumpla - Andrzeja Fonfary, który zmierzy się z Marcinem Najmanem.
- Chciałbym Artura Boruca. To duża osobowość, zawsze miał wpływ na to, co się dzieje w reprezentacji. Przyciągnąłby duże grono kibiców, ale to na razie odległy temat - dodał Peszko.
Komentarze (4)
Peszko zdradził szczegóły kontraktu Hajty w Clout MMA
Klaunada.