FEN 20. Doświadczeni mistrzowie, perspektywiczni zawodnicy, najlepsza mieszanka K1 i MMA. Organizacja gotowa na "Next Level" [Zapowiedź]

FEN 20 czyli jubileuszowa gala organizacja Pawła Jóźwiaka, która w sobotni wieczór czeka nas na warszawskim Torwarze ma wskoczyć na kolejny poziom - stąd nazwa wydarzenia - Next Level. Wszystko dzięki 9 ciekawie zestawionym walkom, w tym trzem o mistrzowski pas, trzem w formule K1 i nazwiskom takim jak: Naruszczka, Kułak, Wrzosek, Bizewski, Ziółkowski, Rębęcki, a w daniu głównym Paczuski i Zaniewski.

Kułak vs. Tarabańka

Krzysztof Kułak to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników MMA jakiego w sobotni wieczór zobaczymy na Torwarze. Dobrze pamięta pierwsze kroki KSW w Polsce. Dla tej organizacji stoczył 17 walk, a bił się też na imprezach Celtic Gladiator czy PLMMA. 30 zwycięstw na jego koncie w tym większość przez poddania, mówi samo za siebie. Zresztą ostatnie 4 walki kończyły się jego ręką w górze.

37-letni „Model” w organizacji FEN zadebiutuje w starciu z Michałem Tarabańką. Obaj panowie  dobrze się znają. Walczyli przeciwko sobie w zeszłym roku w Ciechanowie. Wtedy to Kułak w 2. rundzie wygrał przez duszenie zza pleców. Tarabańka tłumaczy, że wówczas źle zrobił wagę i nie mógł pokazać wszystkich umiejętności. W pierwszej rundzie rzeczywiście szło mu nieźle. Druga odsłona ich starcia zapowiada się więc ciekawie.

Daniel Torres vs. Kamil Łebkowski

- Wracam do klatki, będą potężne bomby i potężne nokauty – zapowiadał przez starciem z Torresem Polak. Głód wygranej rzeczywiście ma. Ostatnie dwie walki kończyły się jego porażkami po decyzjach sędziów. Wcześniej jednak pokazywał się z dobrej strony wygrywając m.in. z mającym dwuletnią przygodę w UFC Piotrem Hallmannem.

Jego najbliższa konfrontacja z Hiszpanem kreowana jest na ostrą, bezpardonową wymianę. Torres to dobry stójkowicz, który ma ciąg na rywala i nie kalkuluje. Cztery z jego sześciu zwycięstw przychodziły po nokautach, sędziowie ostatni raz przy jego walce musieli wziąć sprawy w swoje ręce w 2014 roku.

Bartosz Leśko vs Marcin Naruszczka

Marcin Naruszczka to kolejny z weteranów mieszanych sztuk walki. Znany jest m.in. fanom FEN, a wcześniej też PLMMA czy KSW. Ostatnie jego trzy walki kończyły się porażkami, chociaż np. starcie z Andrzejem Grzebykiem było bardzo wyrównane i emocjonujące - zostało zresztą wybrane najlepszą walką wieczoru gali FEN 18. Po tych porażkach Naruszczka zmienił nieco sposób treningów i przygotowań. Rozpoczął współpracę z trenerem od lekkiej atletyki, postawił na szybkość i przygotowanie motoryczne. To mogą być ważne aspekty w kontekście rywalizacji z 13 lat młodszym rywalem. Leśko wchodzi dopiero w świat MMA, ale jeszcze w nim nie przegrał. To będzie zatem starcie doświadczenia z młodzieńczym zapałem i fantazją.

Artur Bizewski vs Arkadiusz Wrzosek

To starcie ważących ponad 100 kg kickbokserów. Panowie wdarli się w małą wymianę już na ważeniu dla publiczności, resztę będą mogli wyjaśnić sobie w klatce. Zresztą ich konfrontacja na 20. gali FEN, będzie ich trzecim sprawdzianem. Podczas FEN 16,  po znakomitym boju lepszy okazał się aktualny mistrz tej organizacji w kategorii ciężkiej w formule K1, Wrzosek, ale jak twierdzi to nic nie znaczy.

- Nie ma co brać pod uwagę naszych poprzednich walk – powiedział nam Wrzosek. - W klatce zaczynamy od początku i będziemy tam sami – stwierdził lekki faworyt do wygranej, który pasa będzie bronił po raz pierwszy. Wrzosek zalecał swemu rywalowi, by podczas ich starcia jego narożnik miał gotowy ręcznik, tak by w odpowiednim czasie rzucić go do klatki i przerwać męczarnie Bizewskiego. Na Arturze taka narracja nie robi wrażenia. To dwukrotny zdobywca Pucharu Świata i brązowy medalista mistrzostw Europy w kickboxingu.

Mateusz Rębecki vs. Marian Ziółkowski

W kolejnym starciu o pas, w formule MMA, zmierzy się były model, a także piłkarz, który sportami walki zajął się w wieku 19 lat. Szybko jednak okazało się, że ma do tego talent i już na pierwszym turnieju amatorskim sięgnął po srebrny medal. Zawodowo stoczył już 23 walki, 18 z nich wygrał.

Ziółkowski – jak na wagę lekką - imponuje warunkami fizycznymi, bo mierzy aż 184 cm, ma znakomity zasięg, czym często zaskakuje rywali. Przed starciem z Rębeckim starał się poprawić swój boks. Stójkę ćwiczył z trenerem Jackiem Kucharczykiem.

- Brakowało mi technicznego podejścia do tej płaszczyzny, wydaje mi się, że jest już lepiej – mówił w rozmowie ze Sport.pl. Dla Ziółkowskiego ważne przed walką było załatwienie testów antydopingowych, na które szef FEN się zgodził.

 - Jaki sens jest walki z ”dzikami”, którzy nie czują zmęczenia? Czysty fajter opada z sił np. w czwartej rundzie walki, a zawodnik koksujący ma wtedy wciąż mnóstwo sił i energii. Czasami ma też furię w oczach, to jest wręcz niebezpieczne. Chcę się mierzyć ze sportowcami, a nie z oszustami – mówił w rozmowie ze Sport.pl.

O klasie Ziółkowskiego może świadczyć zainteresowanie nim UFC. „Golden Boy" dostał już jedną propozycję, gdy z polskiej gali amerykańskiej organizacji wypadł jeden z zawodników. Liczy, że jeszcze w tym roku na stałe zwiąże ze światowym gigantem.

Rębecki dla FEN stoczył już trzy pojedynki, wszystkie wygrał. Ostatnim razem kibice organizacji mogli go zobaczyć go na gali w Koszalinie gdzie poddał mocnego Dmitrija Golbaeva. Ziólkowskiego się więc nie obawia.  

- Trenuje z najlepszymi, nie odstaję. Cieszę się że mam dobrego doświadczonego zawodnika, zwycięstwo z nim lepiej będzie wyglądało w CV – uśmiecha w rozmowie ze Sport.pl Rębecki.

Stanisław Zaniewski vs Radosław Paczuski

To będzie walka wieczoru. Do klatki wejdą dwaj doświadczeni kickbokserzy, o których zestawieniu władze FEN myślały już od dawna. Obaj uczą się od trenerów z Białorusi, Zaniewski od swego rodaka mistrza świata w kickboxingu, natomiast Paczuski współpracuje m.in. z wielokrotnym mistrzem świata w muay thai. Andrei Molchanov, wyraża się o Polaku jako o perspektywicznej gwieździe, która na razie pokazuje 20 proc. swoich możliwości. - Ma świetne warunki fizyczne jest silny, mocno kopie i dobrze uderza – słyszymy.

Na Zaniewskim to nie robi wrażenia

- Paczuski mnie nie zaskoczy, wszystko czym dysponuje przećwiczyliśmy na treningach, no chyba że kopnie z obrotu – śmieje się Białorusin. Zaniewski ostatnio ma za sobą udane walki. W 2016 stoczył pięć pojedynków, wygrał aż cztery. W 2017 też szło mu znakomicie. Fani długo zachwycali się jego pojedynkiem na  KOK 50, gdzie bił się z Nikolai’em Bieloziercievem. Zaniewski nie odpuszcza i ciągle idzie do przodu. Na Torwarze możemy spodziewać się znakomitego widowiska.

Karta walk FEN 20:

·Stanisław Zaniewski VS Radosław Paczuski -85 kg formuła K-1*

·Mateusz Rębecki VS Marian Ziółkowski -70 kg*

·Artur Bizewski VS Arkadiusz Wrzosek +95 kg formuła K-1*

·Anatolij Litwinow VS Andrzej Grzebyk –84 kg

·Bartosz Leśko VS Marcin Naruszczka -84 kg

·Daniel Torres VS Kamil Łebkowski -66 kg

·Rafał Korczak VS Marcin Szreder +95 formuła K-1

·Michał Tarabańka VS Krzysztof Kułak -84 kg

·Adrian Błeszyński VS Alan Kwieciński -77 kg K-1

*Pojedynki, w których stawką będą pasy mistrzowskie FEN

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.