Przeszywające słowa Fury'ego. "Nie ma nic mroczniejszego niż popełnienie samobójstwa"

Tyson Fury po obronie pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej federacji WBC nawiązał do swojej próby samobójczej. - Nigdy nie powinniśmy pozwolić nikomu zmiażdżyć swoich marzeń, bo wszystko jest możliwe i jestem dowodem, że to prawda - podkreślił 33-letni pięściarz.

Tyson Fury po zwycięstwie nad Dillianem Whytem rozczarował wszystkich kibiców, którzy mieli nadzieję, że ten zmieni zdanie w sprawie kontynuacji kariery. Brytyjczyk potwierdził bowiem po meczu, że to już koniec jego profesjonalnej przygody sportowej. 

Zobacz wideo Polski pięściarz opowiada o walce z Whytem i sparingach z Furym. "Bawił się ze mną"

"Nie ma nic mroczniejszego niż popełnienie samobójstwa"

Po sobotniej walce Fury wytłumaczył, dlaczego nie może kontynuować kariery. - Obiecałem mojej uroczej żonie, że po trzeciej walce z Deontayem Wilderem to będzie koniec. I tak miało być, toczyłem z nim wojnę. To była kapitalna trylogia. Ale zaoferowano mi walkę na Wembley, w moim domu i wierzę, że byłem to winien fanom, każdej osobie w Wielkiej Brytanii. Teraz wszystko jest skończone - mówił znakomity bokser.

Ale w pamięci wielu osób zapadły jego słowa o trudnym momencie w jego życiu. Chwilami było na tyle dramatycznie, że pięściach myślał nawet o samobójstwie. - Nie chciałem już żyć, takie uczucie było przy mnie naprawdę długo, wiele lat. Próbowałem popełnić samobójstwo. Próbowałem zapić się na śmierć. Każdy dzień był dla mnie okropny i po prostu nie chciałem już żyć - wyjawił Tyson Fury w 2020 roku w programie "This Morning" na kanale ITV.

Teraz przywołał te chwile. - Nie ma nic mroczniejszego niż popełnienie samobójstwa i byłem tam. Żeby wrócić, stracić całą tę wagę i powrócić do zdrowia. Nigdy nie powinniśmy pozwolić nikomu zmiażdżyć swoich marzeń, bo wszystko jest możliwe i jestem dowodem, że to prawda - wyznał 33-latek.

Tyson Fury w sobotę skutecznie obronił już po raz drugi pas mistrzowski wagi ciężkiej federacji WBC. "Gypsy King" pokonał Dilliana Whyte'a przez techniczny nokaut w szóstej rundzie. Potężny cios podbródkowy powalił 34-letniego pięściarza na deski.

***

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania [pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.