Widzew - Legia na żywo (2006). Legia - Widzew na żywo (1997). Wspomnień czar

Dawno już nie oglądaliśmy takiego meczu. Wychowaliśmy się na meczach Legia - Widzew i Widzew - Legia. Ta liga sprawiała wtedy wrażenie naprawdę emocjonującej, a nawet - zgroza! - niezłej. Oba kluby grywały w Lidze Mistrzów, a na własnym podwórku nie miały sobie równych. To było około dekady temu. To było całe wieki temu... Dziś wspominaliśmy stare dobre czasy. Mecz AD 2006 i pamiętny mecz 1997. Trochę to skomplikowane.

Widzew Łódź - Legia Warszawa (2006) - relacja klasyczna

Widzew 2006 Fabiniak - Konieczny, Rzeźniczak, Wawrzyniak, Nowak - Budka, Napoleoni (78. Bogunović), Kuklis, Kłos (71. Iwan)- Sokalski (54. Grzelczak), Grzelak

Legia 2006 : Mucha - Szala, Choto, Dick, Bronowicki - Radović, Surma, Vuković, Roger (61. Kiełbowicz)- Janczyk (45. Elton), Szałachowski (76. Junior)

 

22:06 Bardzo brzydko skończył się mecz w 2006. Do tego wszystkiego Dariusz Wdowczyk pokłócił się z Michałem Probierzem. Ta historia będzie miała ciąg dalszy.

Mamy nadzieję, że podwójna relacja przypadła do gustu Myśmy się pogubili.

Zapraszamy na jutro - Dzień Derby. Dwie relacje "Z czuba" - derby Krakowa i derby Mediolanu. Będzie się działo.

22:05 1997:

Paweł Miąszkiewicz: Mieliśmy szczęście, ale Legia nie dorosła do mistrzostwa Polski, skoro potrafiła wydrzeć sobie takie zwycięstwo.

Mirosław Szymkowiak: Zawsze wygrywamy jedną bramką. Skoro oni strzelili dwie, my musieliśmy trzy.

Tomasz Sokołowski: Widzew jest znany z tego, że gra do końca, ale taki zespół jak Legia nie powinien sobie pozwolić na strzelenie trzech goli w ostatnich minutach meczu. Nikt w szatni nie może w to uwierzyć. Panuje cisza. Jesteśmy załamani. Został nam jeszcze Puchar Polski. Zagrałem słabo, zostawiłem sporo zdrowia na meczu z Gruzją.

Sylwester Czereszewski: To, co się stało, jest niemożliwe. Śmiejemy się, ale to śmiech bardzo nerwowy.

22:00 2006: Nic nie rozumiemy. Nie wiemy za co dwie kartki na koniec. Ale o ile dobrze zrozumieliśmy to dla Eltona za jakieś pobicie, a dla Juniora za nic.

W całym meczu Legia oddała jeden celny strzał. Ten z rzutu karnego.

21:59 1997Koniec meczu na Łazienkowskiej.

W 2006 dwie czerwone dla graczy Legii - Junior i Elton. Koniec meczu. Dziwna sprawa.

21:55 93. min GOOOOOL 1997. Nieprawdopodobne rzeczy w Warszawie! Po kontrze Gęsiora trzecią bramkę strzelił Andrzej Michalczuk. Widzew mistrzem Polski.

W 2006 bijatyka. Będą kartki czerwone

21:53 Znowu szansa Bogunowicia! Z 10 metrów tradycyjne 10 nad poprzeczką.

90. min 1997 GOOOOOL. Szaleństwo na Łazienkowskiej! Dariusz Gęsior wyrównał wspaniałym strzałem głową

W 2006 doliczone trzy minuty. Widzew ma ogromną przewagę. W 1997 roku sędziowie nie pokazywali ile doliczą czasu.

21:51 87. min GOOOOOL 1997! Majak znalazł się sam przed Szamotulskim i było 2:1. Legia zupełnie się pogubiła.

21:50 Przedziwna akcja Legii 2006. Trzy razy spodziewaliśmy się obrońców, a Ci trzy razy - chyba wszyscy - stali na własnym polu bramkowym. Legii udało się tego nie strzelić.

W 1997 Widzew ciśnie coraz bardziej.

21:47 84. min 1997 Kucharskiego zastąpił Jacek Kacprzak. Po rozegraniu z rzutu rożnego Szymkowiak uderzył nad poprzeczką. W rewanżu Legii Sokołowski podał do Czykiera, który był sam przed Szczęsnym, ale strzelił nad bramką.

21:47 Widzew nie składa broni ani w 1997 ani w 2006. W 2006 Legia zamknięta na własnej połowie i bardzo głęboko cofnięta. Widzew odważnie, agresywnie. Bogunović tuż koło słupka!

21:45 Dziś obejrzeć Napoleoniego przyjechali oglądać na żywo rodzice. Jakoś nas nie dziwi, że akurat dziś nie strzelił bramki. Właśnie został zmieniony.

My też tak mamy, że jak krzyczymy "Popatrz, popatrz" to nikt nie patrzy, a jak w końcu spojrzy, to szlag nasz popis trafia. Czy to piłka nożna, czy cokolwiek innego.

21:42 78. min 1997 Tomasz Łapiński pokazał klasę podając do Majaka. Ten przegrał jednak sytuację sam na sam z Szamotulskim. Kilkadziesiąt sekund później Mięciel biegł nie atakowany przez pół boiska, by tuż przed Szczęsnym przewrócić się. Chyba nie myślał już o trzeciej bramce, tylko o zyskaniu na czasie.

21:40 W 2006 roku na boisku dzieje się niewiele jeśli chodzi o piłkę i całkiem sporo jeśli chodzi o złośliwości, kopanie, szarpanie za koszulki i wymianę uprzejmości.

W 1997 Legia zaczyna grać na czas. W 2006 też.

21:36 Grzelak jak głupi podstawił nogę Musze. Słowakowi nic się nie stało, ale leży już drugą minutę.

21:34 Najlepszy w Widzewie jest Grzelak, trochę słabszy Napoleoni, ale potem długo, długo nic. Obrona gra przyzwoicie, ale jej wartość ofensywną w skali 1-100 możemy Wam podać do trzech miejsc po przecinku. Ale nie jest dużo mniejsza niż wartość obu napastników Legii.

21:30 65. min 1997 Po podaniu Mięciela Kucharski trafił piłką w słupek.

A w 2006 roku Napoleoni strzelił z przewrotki. Piłka doleciała do bramki Muchy. Ledwo.

21:25 Legia gra w stylu Copa Cabana. Duża tak zwanej brazylii, ale też sporo piachu.

I już 5 żółtych kartek. Wszystkie dla Legii.

21:23 Ładna akcja Legii 2006, ale rozgrywana jakby w zwolnionym tempie. Na powtórkach w zwolnionym tempie trzeba by odczekać z pół godziny, żeby ją całą obejrzeć. Na koniec Roger do Eltona, a ten niecelnie z ostrego kąta.

21:22 Napoleoni ma być teraz podwieszony pod Grzelaka - według Mielcarskiego. Nie chcemy tego oglądać.

57. min GOOOOOL 1997!. Grający najlepszy mecz w Legii Sylwester Czereszewski fantastycznie ograł obronę Widzewa i pokonał Szczęsnego strzałem z lewej nogi. Kupiony zimą ze Stomilu Olsztyn gracz z radości zerwał z siebie koszulkę.

21:19 Dziwny ten mecz 2006. Legia gra lepiej, prowadzi, ale poza karnym nie miała ani jednej klarownej sytuacji. Widzew lekko zagubiony, a akcji miał już trzy albo cztery. Jeszcze raz: klub z Łodzi przegrywa ten mecz w środku pola.

21:16 Widzew 2006 zaczął grać to co Legia 2006 w pierwszej połowie. Wysoka obrona, pressing - i Legia się trochę gubi. Tymczasem Smokowski opowiedział całą akcję Legii trzydzieści sekund przed jej rozpoczęciem. Bezbłędnie. Się wie, fachura.

21:14 W 2006 r. Widzew ma młodszą drużynę (średnia wieku 23,36, Legii 25,00), wyższą (183,5 cm, Legia 182,09) ale lżejszą (76,36 kg, Legia 80,18).

Sami nie wierzymy, że to policzyliśmy.

21:12 47. min 1997 Mirosław Szymkowiak nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Piłka przeleciała nad poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później Kucharski zamiast podać do Mięciela (mieli przed sobą jednego obrońcę), próbował dryblingu i stracił piłkę.

21:10 2006: Zaczęła się druga połowa. Za Janczyka w Legii będzie grał Elton.

1997: Zaczęła się druga połowa. Oba zespoły bez zmian

21:06 Nasza podróż sentymentalna zbliża się do drugiej połowy w której zdarzą się rzeczy, o których nie śniło się filozofom... Ale nie uprzedzajmy faktów.

20:56 W 1997 roku Widzew miał drużynę starszą (przeciętna wieku - 26 lat, Legia - 25,09), wyższą (182,6 cm, Legia - 181,4 cm) i lżejszą (75,7 kg, Legia - 76,4 kg).

Powiedzcie tak szczerze - czy taka symultaniczna relacja jest zrozumiała? Bo myśmy się pogubili... A co będzie pod koniec? Strach się bać...

20:53 Przerwa. Oba mecze (1997 i 2006) to nie są piękne mecze, ale w obu Legia gra konsekwentniej (w 2006 dużo bardziej od Widzewa, w 1997 trochę bardziej) i stąd wynik. Widzew miał swoje szanse, ale zabrakło szczęścia. Legie prowadzą do przerwy z Widzewami 1:0. Ale gra się do 90. minuty.

Uff, nie jest łatwo.

20:50 44. min 1997 Jacek Dembiński wbiegł w pole karne i przewrócił się atakowany przez Pawła Skrzypka. Sędzia kazał grać dalej.

W 2006 wciąż się kopią po kostkach na środku boiska.

20:48 Zaczyna się walka na noże - w ciągu minuty trzy bezpardonowe faule. We wszystkich wypadkach chodziło o przeciwnika, nie o piłkę. To nie jest mecz, w którym będą brani jeńcy.

20:44 Na sędziego 2006 (W 1997 roku też był sędzia) posypią się gromy. W podobnej sytuacji co kilka minut temu (tylko z drugiej strony) nie podyktował karnego po upadku Napoleoniego. Naszym zdaniem słusznie. Zdaniem Canalu+ słusznie. Zdaniem gromów niesłusznie.

20:42 Na forum (2006, oczywiście. W 1997 nie było forum): "Nie wiem czemu się tak podniecacie liga z 1997 roku. Tak samo skorumpowana jak teraz, a może i bardziej. Składy obu zespołów '97 to jedna wielka lista talentów zmarnowanych przez używki i hazard. Jakoś dziwne ze jedyne co ja pamiętam z tego okresu (lata 90- te) to spektakularne dawanie ciała przez nasza reprę w eliminacjach do wszystkich poważnych imprez. A Liga Mistrzów wtedy i teraz to zupełnie inna koncepcja i prestiż."

Cóż racja. Ale ma to wartość poznawczą, prawda? A poza tym myśmy wtedy byli młodzi i głupi. I naiwni. Taki okres zawsze wspomina się z rozrzewnieniem. Teraz jesteśmy... hm... na pewno starsi.

Tym czasem Widzew odżywa. Choć wciąż bez pomysłu to bliżej bramki Muchy.

20:37 Legia wygrywa mecz w środku pola. Widzew potrafi tylko dać się faulować 30-40 metrów od bramki. Inna sprawa, że z przewagi Legii niewiele wynika - poza karnym.

20:34 Czirliderki Legii 2006 . Widzew z tego co się orientujemy nie ma czirliderek. W 1997 roku nie było takiego słowa jak czirliderki.

W 1997 roku właśnie zaczął się fragment solidnej boiskowej nudy.

I znowu! Widzew 2006 rozegrał rzut wolny i Wawrzyniak tylko musnął piłkę głową. Gdyby był pięć centymetrów dalej byłby gol.

20:33 Kolejna akcja Legii, która grając wysoko w obronie szybko przejmuje piłki. Tym razem Vuković próbował jednocześnie strzelać i podawać. Nie wyszło mu nic.

28. min 1997 Fatalnie strzelił Radosław Michalski po bardzo ładnym rajdzie. Po kontrze Legii Kucharski wychodził sam przed Szczęsnego, ale szybszy był bramkarz. Napastnik Legii nadepnął na nogę Szczęsnemu.

20:30 Widzew 2006 świetnie rozgrywa wolne i rożne. Na razie robił to trzy razy, trzy razy bardzo niewiele zabrakło do sukcesu. Tym razem tak zaczarowali, że Napoleoni niekryty znalazł się na 10 metrze, strzelił jednak głową minimalnie niecelnie.

25. min 1997 Marcin Mięciel mógł być sam na sam z Maciejem Szczęsnym, ale Tomasz Łapiński z łatwością go dogonił. Piłka trafiła jednak do Sokołowskiego, który strzelił. Piłkę zatrzymał Jacek Bednarz pięć metrów od bramki, nie wykorzystał szansy.

20:27 Karny dla Legii 2006. W zasadzie bezdyskusyjny. Faulowany Radović, strzela Roger... GOOOL, Fabiniak poleciał zupełnie gdzieś indziej.

23. min 1997 Błędu obrony Legii nie wykorzystał Rafał Siadaczka. Strzelił niecelnie. Mecz stawał się coraz bardziej porywający. Goście napierają, Legia kontratakuje.

20:24 19. min 1997 Sławomir Majak wyprzedził Igora Kozioła, zacentrował, ale piłka odbiła się od obrońcy Legii, słupka i wyszła na rzut rożny.

W 2006 wielka przewaga Legii w posiadaniu (prawie 70%) i niewielka w realnym zagrożeniu bramki.

20:22 2006: Piękny rzut wolny Widzewa. Dośrodkowywał Budka, strzelał Nowak, bronił Mucha. Po chwili Mucha do spółki z Szalą mało nie strzelili sobie bramki, ale nie udało się.

20:16 2006: Widzew szybko się ogarnął - w pierwszych minutach wyglądali na przestraszonych. Wyprowadzili nawet kontrę, ale zabrakło precyzji w ostatnim podaniu. Brak precyzji w ostatnim podaniu to święta instytucja polskiego futbolu.

10. min GOOOOOL 1997! Po rzucie rożnym Tomasza Sokołowskiego Cezary Kucharski wyskoczył ponad Daniela Bogusza i zdobył głową gola. Na trybunach zapłonęły pochodnie, poleciały na boisko petardy.

20:11 5 minuta 2006. Legia na razie dominuje, Widzew ma kłopoty z utrzymaniem się przy piłce. Pierwszy strzał Rogera jednak raczej w stylu rugbistów. Już większe zagrożenie sprawiło dośrodkowanie Szali.

20:10 2006: Już się polała krew - dwaj zawodnicy opatrywani, mecz 10 na 10. Poza boiskiem Konieczny i Szałachowski.

20:06 2006: Pierwszy gwizdek, początek meczu.

1997: Pierwszy gwizdek, początek meczu.

20:05 Zmiany 1997 już znamy, bo jakbyśmy nie znali, to by potem nam się wszystko pomyliło. To naprawdę karkołomne przedsięzięcie . W 2006 roku zacznie Legia.

20:02 Canal+ nadał jakiś dziwny film o Jakubie Rzeźniczaku zakończony cytatem samego Kuby: Bójcie się koledzy z Legii. To schab od Rzeźnika.

Do tego niepokojąca muzyka i jakaś potwora w masce. Brr....

19:57 Gol Lewandowskiego. Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck) grał od 46 minuty i zdobył gola meczu z Karpatami Lwów 4:1 (1:1).

19:50 2006: Napoleoni z Widzewa nam imponuje, ale też wprawia w pewne przygnębienie. Nie wierzymy, że włoski system skautingowy mógł przegapić jakąś perełkę. Co oznacza, że ktoś słaby lub bardzo słaby we Włoszech może być dobry, albo bardzo dobry w Polsce. Niby wiadomo, ale wciąż niewesoło.

Dzisiejszy ekspert Canal + Dariusz Dziekanowski przed meczem 1997: Będę kibicował Legii i stawiam na jej zwycięstwo 2:0. W Widzewie grałem dwa lata, ale do warszawskiego klubu czuję większy sentyment. Za Legią przemawia wyrównany skład, atut własnego boiska, ustabilizowana sytuacja finansowa, lepsza organizacja. Większość zawodników nie myśli o wyjeździe za granicę, chce zostać w Warszawie i osiągnąć coś w pucharach.

Widzew to jednak zespół z charakterem. Do każdego meczu podchodzi jednakowo, docenia wszystkich rywali.

Jest mi bardzo miło, gdy czytam wypowiedzi Czarka Kucharskiego, że kiedyś przyjeżdżał do Warszawy z Łukowa, by oglądać Dziekanowskiego. Teraz sytuacja się odwróciła. W środę, tak jak wielu kibiców, przyjdę popatrzeć na Kucharskiego. Czarek to obecnie jeden z najlepszych polskich piłkarzy.

Żałuję, że mecz obejrzy tylko osiem tysięcy kibiców i na stadionie będą wolne miejsca. To śmieszne, że 30 chuliganów robi tyle zamieszania, że nie mogą sobie poradzić policjanci oraz ochroniarze, a jedynym wyjściem pozostaje zamknięcie stadionu.

19:40 Przed meczem 2006: Pełny stadion. Widzew na fali po świetnym meczu z Lechem. Legia na fali po średnim, ale efektownym meczu z Łęczną, ale i z nożem na gardle. Spodziewamy się niezłego meczu i bramkowego remisu.

Przed meczem 1997: Pełny stadion, choć mógłby być pełniejszy, gdyby policja się zgodziła. Dobrze, że jest ten mecz. Polska liga jest nudna przez cały rok. Niech ludzie chociaż na koniec sezonu przeżyją emocje - mówi Cezary Kucharski. Dziś o 17 Legia-Daewoo gra w Warszawie z Widzewem Łódź. By zdobyć mistrzostwo Polski, Legia musi wygrać, łodzianom wystarczy remis

19:30 Zaczynamy. To będzie karkołomne przedsięwzięcie. Zrelacjonujemy dwa mecze: dzisiejszy i pamiętny mecz na Łazienkowskiej wygrany przez Widzew 3:2 (18 czerwca 1997). Na początek jednak odrobina statystyki. Że też nam się to chce liczyć...

Kiedy Widzew w lidze w sezonie 2006/2007 strzela gole...

 

...i kiedy traci

 

Kiedy Legia w lidze w sezonie 2006/2007 strzela gole...

 

i kiedy traci...

 

Legia 1997 : Szamotulski - Skrzypek , Zieliński , Kozioł - Czereszewski , Czykier , Staniek , Sokołowski , Bednarz - Kucharski (80. Kacprzak), Mięciel (87. Jałocha).

Widzew 1997 : Szczęsny - Michalczuk, Łapiński, Bogusz (70. Szarpak), Siadaczka - Szymkowiak, Gęsior, Michalski, Miąszkiewicz (65. Curtian)- Dembiński, Majak