Nie ma to jak rozegrać mecz na lotniskowcu

Co to jest lotniskowiec, wie każde dziecko, chyba że zamiast w wojnę pomiędzy ludźmi/maszynami/ludźmi i maszynami woli bawić się w wojnę pomiędzy My Little Pony. W każdym razie to taki statek, na którym lądują samoloty. I na tej powierzchni, na której lądują mecz zamierza rozegrać hokejowa drużyna HK WMF Sankt Petersburg.

Pokaż jak kibicujesz i wygraj nagrodę - weź udział w konkursie

HK WMF gra w czymś, co się zowie Wysszaja Chokkiejnaja Liga i jest teoretycznie drugą ligą rosyjską, a tak naprawdę to filią KHL - potężnej machiny, gdzie występują zespoły z Rosji, po jednym z Kazachstanu, Białorusi, Łotwy i Słowacji, a petro- i gazodolary leżą na ulicy i na lodzie.

Teraz dyrektor zarządzający klubu, German Skoropupow (plus miliard za personalia), wpadł na genialny pomysł. Chciałby, żeby zespół z Sankt Petersburga rozegrał spotkanie sezonu zasadniczego na pokładzie lotniskowca. Tłumaczy to między innymi tym, że nazwa WMF pochodzi od sprawującej niegdyś egidę nad klubem rosyjskiej Marynarki Wojennej znanej jako Wojenno-Morskoj Fłot.

- Sądzę, że biorąc to pod uwagę, byłoby znakomicie rozegrać spotkanie na okręcie wojennym zacumowanym w Zatoce Fińskiej. Zbudowalibyśmy na nim lodowisko i zagrali w hokeja. Oczywiście byłoby to skomplikowane i nawet gdyby nam się udało, pozostaje jeszcze jeden problem - pogoda w Sankt Petersburgu nigdy nie była przewidywalna - mówi Skoropupow, dodając jeszcze, że wierzy, iż jego plan się powiedzie.

Jesteśmy zdania, że nie ma co kombinować ze stawianiem ogrodzonego lodowiska, wystarczy wylać wodę na pokład lotniskowca i potem patrzeć jak zawodnicy dostają dwuminutowe kary za wrzucenie jednego z rywali do morza. Siergiej Fiodorow nam świadkiem, było to pierwszy mecz rosyjskiej hokejowej drugiej ligi, jaki byśmy obejrzeli.

ŁM

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Copyright © Agora SA