W ubiegły weekend kibice Baltimore Ravens mogli przychodzić na stadion i w klubowym sklepiku wymieniać koszulki Ray'a Rice'a na stroje dowolnego innego zawodnika zespołu. Akcja trwała dwa dni. Do sobotniego popołudnia wymieniono 5595 koszulek i... skończyły się zapasy.
Tommy Gilligan / USA Today Sports
Przed zamknięciem rozdano zatem 2400 voucherów poświadczających oddanie koszulki Rice'a, w zamian za co w październiku - po uzupełnieniu zapasów - fani, którzy odeszli z niczym, będą mieli dostać swoje zasłużone koszulki.
Tak wygląda kupon, poświadczający prawo do podjęcia koszulki w stosownym czasie:
Patrick Semansky (AP Photo/Patrick Semansky)
Rzecznik prasowy klubu Kevin Byrne powiedział, że klub straci na całej akcji sześciocyfrową sumę, ale nie chciał zdradzić, ile dokładnie. Wszystkie koszulki Rice'a mają zostać przekazane firmom, zajmującym się przetwarzaniem podobnych materiałów.
Tak pakowano oddawane przez kibiców koszulki:
Patrick Semansky (AP Photo/Patrick Semansky)
Ok. 15 procent kibiców musiało jednak odejść z kwitkiem (a raczej - bez kwitka) - ich koszulki nie zostały zakupione na stadionie ani przez internetowy sklepik klubu, w związku z tym nie podlegały akcji.
Tu widzimy kibiców i pracowników sklepu podczas wymiany:
Tommy Gilligan / USA Today Sports
Jeszcze zanim Baltimore Ravens ogłosili swoją propozycję dla kibiców, w mieście można było spotkać się z podobnymi podobnymi akcjami w innych miejscach. Oto jedna z popularniejszych - w lokalu Hersh's Pizza and Drinks w poniedziałek 8. września można było wymienić koszulkę Rice'a na... darmową pizzę (jeśli właściciel pizzerii poszedł w weekend z tymi wszystkimi koszulkami do siedziby klubu, to nieźle się obłowił):
Steve Ruark (AP Photo/Steve Ruark)
Na zdj.: kelnerka, zachowująca najwyższe środki ostrożności, przejmuje od klientki koszulkę Rice'a.
Koszulka Rice'a nikomu się już raczej nie przyda. 27-latek został właśnie wyrzucony z klubu i zawieszony przez władze ligi na czas nieokreślony. Za co? Za to, że pół roku temu pobił swoją narzeczoną. Według przepisów NFL, zawodnicy mają być wzorami do naśladowania również poza boiskiem i wszelkie niestosowne zachowanie powinno być ukarane również przez ligę, by nie ucierpiał jej wizerunek.
AP
Ale wizerunek i tak ucierpiał. Bo Rice został ukarany już pół roku temu... zawieszeniem na dwa spotkania! Dopiero teraz, gdy taśma ze zdarzenia (widoczne tu zdjęcia pochodzą z nagrania) wyciekła do mediów, Rice'a spotkała znacznie ostrzejsza kara. Tyle że istnieją solidne dowody, wskazujące na to, że marnie tłumaczący się dziś komisarz ligi Roger Goodell widział taśmę już dawno temu.
AP
Szerzej o sprawie pisał niedawno Jakub Ciastoń - czytaj tu.
Na zdjęciu widzimy małżeństwo - Ray'a Rice'a i Janay Palmer-Rice. Narzeczona byłego (?) futbolisty, który w lutym została przez niego pobita w windzie kasyna w Atlantic City, nie tylko się z nim nie rozstała, ale... wkrótce wzięła z nim ślub.
Dziś Rice bierze udział w specjalnym programie rehabilitacyjnym, rzadko włączanym w postępowania cywilne i korzysta z poparcia żony, która jest jedną z ostatnich osób, jakie przy nim zostały (choć amerykańskie media złapały niedawno kibickę w koszulce Rice'a, która stwierdziła, że nadal go uwielbia i koszulki wymieniać nie zamierza).
Bohaterem wszystkich amerykańskich kobiet - jak na poniższym zdjęciu z października 2012 r., na którym widzimy Rice'a świętującego przyłożenie w różowych butach, założonych w celu promowania profilaktyki raka piersi - Rice raczej już nigdy jednak nie zostanie.
Gail Burton (AP Photo/Gail Burton, File)
Akcja miała miejsce w tym samym czasie, co debiut iPhone'a 6 w amerykańskich sklepach. Tamtejsze media donosiły, że kolejka do wymiany koszulek Rice'a była chyba nawet dłuższa, niż po najnowszy sprzęt Apple.
Tommy Gilligan / USA Today Sports
Na ostatnim zdjęciu - mama i jej synek przybijają sobie piątkę po udanej wymianie koszulki:
Patrick Semansky (AP Photo/Patrick Semansky)