Rajd Barbórka rajdem dla warszawiaków

Najlepsi polscy kierowcy, trzykrotny rajdowy mistrz Europy i człowiek, który skoczył ze stratosfery, przejadą w sobotę po Warszawie. Rajd Barbórka obchodzi 50. urodziny.

Zaczęło się jeszcze przed wojną, gdy w grudniu na imprezach organizowanych przez Automobilklub Polski spotykali się najlepsi kierowcy w kraju. Na przełomie lat 50. i 60. powrócono do tej tradycji, a dużej popularności Barbórka nabrała na początku lat 70., gdy do nazwy dodano Ogólnopolskie Kryterium Asów.

W sobotę kierowcy spotkają się oficjalnie po raz 50. Kibice, żeby ich zobaczyć nie będą musieli ganiać po lasach, wystarczy wyjść na warszawskie ulice. Zaczną już o ósmej rano w Cytadeli. Potem pojadą po torze na Służewcu, autodromie na Bemowie, a o 17.30 rozpocznie się najbardziej efektowny OS - na ulicy Karowej. W sprzedaży są jeszcze bilety na trybuny żółta i zieloną (stojącą). Na pniu rozeszły się bilety na trybunę vip. Organizatorzy uruchomili dla kibiców dwa punkty informacyjne - w siedzibie Automobilklubu przy ul. Pańskiej 85 i w sklepie Gadzetyrajdowe.pl przy ul. Nocznickiego 31a. W sobotę punkty informacyjne będą zlokalizowane przy każdym z OS-ów.

Przyjść warto, bo będzie na kogo popatrzeć. W rajdzie wystartuje Michał Kościuszko, który na co dzień ściga się na trasach mistrzostw świata. Z nim będą się ścigać najlepsi kierowcy z cyklu mistrzostw Polski - Kajetan Kajetanowicz, Michał Bębenek, Grzegorz Grzyb, Wojciech Chuchała, a także pięciokrotny zwycięzca Barbórki Tomasz Kuchar (pojedzie z nr 1). Na jego zaproszenie wystartuje również Austriak Felix Baumgartner, który niedawno skoczył ze spadochronem z 39 kilometrów. Największą zagraniczną gwiazdą będzie Włoch Luca Rosetti, trzykrotny rajdowy mistrz Europy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.