- Im więcej gram meczów, tym więcej wraca mi wiary w siebie. Myślę, że teraz wszystko wróci do normy - powiedziała Rosjanka, która przed miesiącem niespodziewanie odpadła w I rundzie Australian Open ze swoją rodaczką Marią Kirilenko.
Dzięki zwycięstwu w Stanach Szarapowa awansuje na 13 miejsce w rankingu WTA (Agnieszka Radwańska jest na 9. pozycji). Po to też Rosjanka wybrała mniej prestiżowy i opłacany turniej w Memphis, a nie ten w Dubaju, gdzie grały najlepsze zawodniczki, a wygrała Venus Williams. Po kontuzji ramienia odniesionej w 2008 roku, która wyłączyła ją na kilka miesięcy z gry, wciąż ma nierówną formę. O ile przed urazem 22-letnia zawodniczka zdołała wygrać aż 19 turniejów, to od maja 2009 roku - łącznie z tym w Memphis - ledwie dwa.