- Zależy nam na tym, aby prezentować równy poziom niezależnie od tego czy przyjedziemy na pierwszym czy na trzecim miejscu - mówił Hamilton. - Zespoły i kierowców powinno się nagradzać za formę z całego sezonu, a nie tylko tych, którzy wygrają najwięcej wyścigów.
Hamilton w poprzednim sezonie został mistrzem, bo zdobył 98 punktów i o jeden wyprzedził Felipe Massę. Ale Brytyjczyk wygrał o jeden wyścig mniej niż jego rywal - w myśl obecnych zasad nie byłby mistrzem świata.