Pasmo biodrowo-piszczelowe - winowajca bólu kolana

Agnieszka Korpal - studentka 5. roku fizjoterapii na AWF w Poznaniu. Interesuje się rehabilitacją w sporcie i fizjologią wysiłku. Jej największą pasją jest sport wytrzymałościowy. Zaczynała jako triathlonistka, obecnie biega na długich dystansach,od kilku lat startuje w rajdach przygodowych.

Nasze ciało to jeden wielki skomplikowany mechanizm. Abyśmy mogli się poruszać wszystkie struktury muszą ze sobą idealnie współpracować. Każdy rodzaj sportu generuje ruchy typowe dla siebie, dlatego istnieje większe prawdopodobieństwo przeciążenia czy kontuzji określonych struktur, których sportowiec danej dyscypliny najintensywniej "używa". Dla hokeisty będzie to np. przeciążenie jednej strony ciała, po tej, po której trzyma kij. Pływacy mają najczęściej problemy z barkami, a tenisiści z łokciem (stąd określenie "łokieć tenisisty"). Wiąże się to z biomechaniką danego ruchu, obciążeniem oraz ilością treningów. Nie inaczej jest w przypadku biegaczy. Istnieje określona grupa dolegliwości typowa właśnie dla nich.

Jedną z nich jest zespół napięcia pasma biodrowo-piszczelowego . Jest to przypadek o tyle niewdzięczny, że często błędnie diagnozowany, ponieważ wywołuje objawy bardzo podobne do objawów chondromalacji rzepki. Ból w przedniej części kolana, ból przy nacisku na rzepkę, podczas schodzenia ze schodów, czy po wysiłku fizycznym, trzeszczenie, są objawami również zespołu napięcia pasma biodrowo-piszczelowego, a nie tylko chondromalacji rzepki.

Chondromalacja rzepki , to choroba chrząstki stawowej, którą można zdiagnozować tylko na podstawie badań obrazowych, na których, jeśli to schorzenie faktycznie występuje, wyraźnie widać rozległość i stopień uszkodzeń.

Zanim zaczniecie łykać tabletki z kolagenem i na dobre przestaniecie biegać warto zapoznać się z innym punktem widzenia. Tych, którym jeszcze nic nie dolega również do tego zachęcam, ponieważ profilaktyka, dbanie o własne zdrowie, treningi bez bólu i unikanie wszelkich przeciążeń i kontuzji nie jest niestety takie proste.

Pasmo biodrowo-piszczelowe jest przedłużeniem ścięgna mięśnia naprężacza powięzi szerokiej oraz mięśnia pośladkowego wielkiego. Ciągnie się od miednicy po kość piszczelową z dodatkowym przyczepem na nadkłykciu bocznym kości udowej. Przeciążone, napięte pasmo dociska tkankę łączną do kości, co jest powodem bólu i dyskomfortu. Odczuwamy ból po zewnętrznej stronie kolana albo nieco poniżej, boli przy nacisku na rzepkę, podczas schodzenia ze schodów, czy po wysiłku fizycznym. Pasmo napina się gdy mięsień naprężacz powięzi szerokiej wraz z mięśniem pośladkowym wielkim przejmują rolę słabego mięśnia pośladkowego średniego, który jest głównym stabilizatorem miednicy. Wzmożona praca tych mięśni, przy braku rozciągania prowadzi do napięcia i skrócenia pasma. Może pojawić się również miejscowy stan zapalny w okolicy nadkłykcia bocznego kości udowej. Stopa pronująca lub kolana szpotawe również predysponują do tego typu dolegliwości, ponieważ zmieniają ustawienie stawu kolanowego i skokowego.

Jak z tym walczyć?

Najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić jest profilaktyka. Prawidłowe, systematyczne rozciąganie po treningu wszystkich mięśni, zapobiega powstawaniu przeciążenia w obrębie mięśnia naprężacza powięzi szerokiej i całego pasma. Bardzo często sam stretching i odpoczynek mogą znacznie zmniejszyć lub usunąć ból. Nie należy biegać, kiedy boli. Jeśli zdążył wystąpić stan zapalny najlepiej stosować zimne okłady, masaż kostką lodu. Jeśli jednak nie odczujecie poprawy, najlepiej udać się do fizjoterapeuty, który ustali przebieg rehabilitacji. Zmniejszenie dolegliwości może przynieść masaż lub kinesiotaping - aplikacja specjalnego plastra, który pomaga rozluźnić powięź pasma biodrowo-piszczelowego.

Nie jest to dolegliwość, która wyklucza z biegania. Przy odrobinie cierpliwości, systematycznym rozciąganiu i odpoczynku można szybko wrócić do treningów i realizować kolejne cele.

Zobaczcie film z ćwiczeniami wzmacniającymi:

 

Filmy z ćwiczeniami i z pozycjami rozciągającymi:

 

 

Dołącz do nas na Facebooku.