Dlaczego nie biegamy? Lista najczęstszych wymówek

Początki bywają trudne. Do decyzji o rozpoczęciu przygody z bieganiem często dojrzewamy zdecydowanie zbyt długo. Ale nawet jeśli już się zdecydujemy, to szukamy wymówek. Oto ich subiektywny przegląd.

Nie jestem w formie, zarosłem tłuszczem, nigdy wcześniej nie biegałem

Uniwersalna wymówka, na która jest równie uniwersalna odpowiedź. Z bieganiem jest jak ze śpiewaniem - biegać każdy może. Bez względu na formę, wagę, doświadczenie, wiek et cetera. Wystarczy tylko znaleźć trochę czasu i opracować sobie swój własny program biegowy. Działanie według planu znacznie ułatwi nam rozpoczęcie przygody z bieganiem. Nikt przecież nie zmusza nas do startu w maratonie, bieganie ma nam przede wszystkim sprawiać zdrową frajdę.

Muszę się najpierw zbadać

Wymówka medyczna - szukamy naukowego wytłumaczenia dla swojego biegowego lenistwa. I tu się można łatwo wyłożyć. Osoby przed 45 rokiem życia biegać mogą nawet bez badań. No chyba, że dawno nie widziały swojego lekarza. Wtedy wypadałoby się kompleksowo przebadać. To może nam tylko pomóc.

Bieganie zajmuje za dużo czasu

To znaczy ile? Jak wykazują badania 30 minut dziennie poświęcone na bieganie (i to tylko pięć razy w tygodniu) powoduje, że poważnie zmniejszamy swoje szanse na choroby serca, wylewy, wysokie ciśnienie krwi, cukrzycę, osteoporozę, otyłość, raka jelit, raka piersi, depresję czy nerwicę. Lista jest zresztą dłuższa. A 150 minut biegania tygodniowo jest z pewnością najtańszym z leków.

Złapię kontuzję

Kontuzje zdarzają się nie tylko w sporcie. Bieganie jest sportem o niskim wskaźniku zagrożenia urazem. Oczywiście takowe się przytrafiają. Jeśli jednak będziemy postępowali według dobrze dopasowanego planu treningowego możemy je całkowicie wyeliminować. Po prostu nie biegajmy ponad swoje możliwości.

Nie stać mnie

Wymówki natury ekonomicznej bywają często bardzo skuteczne. Problem w tym, że w przypadku biegania koszty są wyjątkowo małe. Za miejsce do biegania płacić przecież nie musimy. Parki, chodniki, lasy są na ogół miejscami gdzie wstęp jest bezpłatny. Ok, musimy mieć sprzęt do biegania. Na początku przygody z bieganiem wydatki możemy jednak skutecznie ograniczyć. Większość z nas ma w domu sprzęt sportowy, który spokojnie zaspokoi nasze potrzeby na starcie biegowej przygody. Jak złapiemy bakcyla, możemy pomyśleć o inwestycjach. Tu też możemy być mile zaskoczeni. Przyzwoity sprzęt dla biegacza do drogich na pewno nie należy.

Materiały partnerów

zobacz wybrane produkty do biegania

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.