Maraton. Trening metodą Gallowaya: Jak się zmotywować?

"W każdym z nas drzemie cała motywacja, której potrzebujemy, aby się nie poddać i nie stracić zapału" - to pierwsze słowa ósmego rozdziału najnowszej książki Jeffa Gallowaya o maratonie. Przez kilka najbliższych dni będziecie mogli przeczytać jej fragmenty.

Rozdział 8.

Po sześciu - dwunastu miesiącach regularnych ćwiczeń większość biegaczy dostosowuje do biegania swój tryb życia, a ćwiczenia stają się elementem ich planu dnia i zajmują znaczną część ich wolnego czasu. Zanim dojdziemy do tego punktu, konieczne jest podjęcie wysiłku i zadbanie o regularność ćwiczeń. Codzienny bieg lub marsz musi stać się priorytetem. Czasami jest to proste - wystarczy nauczyć się doceniać związane z treningiem fizycznym korzyści, takie jak relaksujące endorfiny. Twój organizm cały czas je otrzymywał, ale nie znalazłeś czasu na to, by się nimi cieszyć. Ale od czasu do czasu każdy musi znaleźć sobie dodatkowo coś, co podniesie atrakcyjność treningu. Niektórzy biegacze wypatrują ptaków albo kwiatów podczas biegu. Inni wyczekują zimowych przymrozków, aby sprawdzić się podczas biegu w takich warunkach. Perspektywa zanurzenia się w basenie albo prysznic w połowie dystansu może sprawić, że wyjdziesz z domu, kiedy jest gorąco.

Większość tych, którzy mówią, że po prostu potrzebują nieco motywacji, aby się sobą zająć, tylko marzy. Tak, marzy, by stać się silniejszą, lepiej wyglądającą, aktywniejszą osobą, ale marzenia nie mają przełożenia na realne zachowania. Marzenia są nieuchwytne. Wyobrażenie bez serii cotygodniowych treningów pozostanie jedynie wyobrażeniem. Jeżeli naprawdę chcesz zmienić swoje zachowanie, wiara w to, że możesz to zrobić, jest tylko pierwszym krokiem na drodze do celu. To sprawdzona behawioralnie wizja tego, że co drugi dzień wprawiasz w ruch swoje nogi, zmienia Twoje ciało fizycznie i udoskonala perspektywę mentalną. Idea albo wyobrażenie mają wielką moc tylko wtedy, gdy przekładają się na praktykę, gdy zostają dopracowane, a następnie zmienione w wizję całego stylu życia, w którego skład wchodzi dające radość bieganie.

Zaufanie do programu

By zyskać motywację, biegacze na każdym poziomie zaawansowania powinni mieć przekonanie, że trening w każdym kolejnym dniu i program jako całość są wykonalne. Kiedy pojawiają się wątpliwości, zawsze lepiej zmienić program na mniej wymagający albo taki, który jest bardziej elastyczny. Pomocne jest też przeanalizowanie programu przed rozpoczęciem treningów - powinieneś określić swój poziom zaufania do planu i jego twórcy, żebyś nie zabrał się do czegoś, co Cię przerasta.

A co ze słabszymi dniami? Praktycznie każdy, kto trenuje do maratonu, ma gorsze chwile. Będziesz bardziej zmotywowany, by trzymać się programu, jeżeli wiesz na przykład, że możliwe jest dodanie większej liczby przerw na marsz albo przeplanowanie długich biegów. Jeśli chodzi o maratończyków, mają bardzo różne zdolności i poziom sprawności, więc indywidualny progres będzie osiągany w różnym tempie, a niektóre plany tego nie uwzględniają. Jeżeli na przykład masz zaplanowany 6,5-kilometrowy ciągły bieg i boisz się tego, powiedz swojej narzekającej lewej połowie mózgu, że pobiegniesz tylko 1,5 albo 3 kilometry i tak czy inaczej większość tego dystansu pokonasz marszem. Większość biegaczy, którzy tak robią, kończy dystans 6,5 km, świetnie się czując. Nawet jeżeli nie czujesz się na siłach, by stanąć do zawodów, ale wiesz, że to byłaby dla Ciebie dobra zaprawa kondycyjna, powiedz sobie, że masz do osiągnięcia łatwiejszy cel lub że pobiegniesz tylko połowę trasy. Pozbywszy się stresu, większość biegaczy kończy cały dystans w zaskakująco dobrym czasie.

Nigdy nie usłyszysz od nikogo słów: "O rany, żałuję, że poszedłem na trening".

Bob Anderson

Dobra grupa będzie Cię motywować

Jeżeli w najbliższej okolicy możesz znaleźć grupę biegaczy o podobnych umiejętnościach co Twoje, dołącz do niej. Wiedząc, że grupa czeka na Ciebie, wstaniesz z łóżka i w te poranki, w które w innym razie byś tego nie zrobił. Atmosfera, zabawa i więź, których źródłem jest zespół, sprawią, że nie będziesz mógł się doczekać kolejnego biegu. Korzyści, jakie odniosą inni dzięki Twojej pomocy, będą równe tym, jakie staną się Twoim udziałem, gdy w gorsze dni grupa "pociągnie" Cię za sobą. Jeżeli w Twojej okolicy nie ma żadnej grupy biegaczy i masz problemy z wyjściem z domu, załóż buty do biegania i dres i zadzwoń do przyjaciela, który namówi Cię do wyjścia na ulicę. Do tego celu korzysta się również z pomocy wciąż rosnącej liczby grup internetowych.

Wybierz grupę, która:

  • składa się z osób o umiejętnościach na Twoim poziomie - nie na poziomie, który chcesz osiągnąć;
  • stosuje przerwy na marsz od początku wszystkich długich biegów;
  • biega w tempie pozwalającym Ci kończyć długie biegi bez takich problemów z oddychaniem, które uniemożliwiają Ci kontynuowanie rozmowy;
  • daje Ci poczucie komfortu i akceptacji;
  • spotyka się w miejscu i czasie, które pasują do Twojego stylu życia.

Zwracaj uwagę na poziom cukru we krwi

Możesz być pozbawiony energii niezależnie od motywacji. Jeżeli Twój czas na ćwiczenia przypada w południe albo później i czujesz się zmęczony i niezmotywowany, możesz mieć niski poziom cukru we krwi. Czekanie dłużej niż dwie godziny na zjedzenie pełnowartościowej przekąski albo posiłku (pokarmy o dużej zawartości cukru pogłębiają tylko problem) obniży Twoją koncentrację i motywację. Niski poziom cukru działa stresująco na Twój organizm i powoduje, że lewa półkula mózgu wypuszcza strumień wiadomości w rodzaju: "Jutro poczujesz się lepiej, zrób sobie wolne", "Masz zbyt wiele do zrobienia" albo "Poczujesz się lepiej, kładąc się na tapczanie". Energetyczna przekąska plus woda na godzinę przed ćwiczeniami często wystarczy do uciszenia lewej półkuli mózgu i sprawi, że wstaniesz z łóżka.

Pokonywanie bezwładności

Nawet jeżeli jesteś zagorzałym biegaczem, będziesz mieć dni, kiedy grawitacja wciągająca Cię z powrotem na łóżko czy tapczan będzie o wiele silniejsza niż zwykle. Gdy szukasz wymówek od biegania, pomocne może być przeczytanie (jeśli to możliwe, na głos) listy korzyści, które daje Ci bieganie:

  • Moje nastawienie do życia jest lepsze po każdym biegu.
  • Rozładowuję stres i często zupełnie się go pozbywam.
  • Naturalne substancje chemiczne wydzielane przez mój organizm, endorfiny, rozluźniają moje ciało, zmniejszają albo eliminują bóle mięśni i dolegliwości.
  • Mój umysł jest zaangażowany, dzięki czemu mam poczucie dokonania czegoś ważnego, pewność siebie i siłę.
  • Ciało i umysł są połączone, dając mi pewność siebie, która bierze się z poczucia bycia "pełniejszą" osobą.
  • Moja prawa półkula mózgu jest zaangażowana, pobudzając moją kreatywność i wyobraźnię.
  • Znajduję ukryte wewnętrzne zasoby, po które mogę sięgnąć zawsze, gdy jestem w stresie.

Ważna wskazówka! Przejście na drugą stronę ulicy zwykle przerywa więź z tapczanem i sygnalizuje, że już jesteś w drodze!

Jak wyjść z domu?

Każdy może odnieść sukces i rozpocząć bieganie, uruchamiając proces podobny do tego, w jaki rozpędza się pociąg. Kilka silnych pchnięć czy pociągnięć uruchamia pęd, a Ty ruszasz przed siebie, wykorzystując podobny pęd. Osoby, które z sukcesem regularnie wychodzą na trening, na początku poświęcają nieco czasu na to, aby stworzyć odpowiedni dla siebie system nagród. Po wykonaniu serii kroków, która sprawia, że zaczynasz się poruszać do przodu, kolejne kroki następują automatycznie.

Przeczytaj więcej na temat książki: "Maraton. Trening metodą Gallowaya".

Dołącz do nas na Facebooku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.