W październiku 2024 Real Madryt przeżył prawdziwy dramat. Dani Carvajal zerwał więzadła krzyżowe, przez co straci cały sezon. To zrodziło dość spore kłopoty w defensywie. Carlo Ancelotti rotuje zawodnikami na prawej obronie. Pojawiają się tam z konieczności m.in. Lucas Vazquez czy Fede Valverde. Brak jednak typowego nominalnego defensora. Nie wiadomo też, w jakiej formie po powrocie będzie Hiszpan, dlatego klub rozważa zatrudnienie nowego zawodnika. I okazuje się, że transfer jest już praktycznie dopięty.
Chodzi o Trenta Alexandra-Arnolda. To gwiazdor Liverpoolu, uznawany za jeden z największych talentów na prawej obronie. Wypromował go Juergen Klopp, dając mu szansę gry w pierwszym zespole. Jego kontrakt obowiązuje do końca sezonu i wydaje się mało prawdopodobne, by został przedłużony.
Chrapkę na niego ma właśnie Real. Już w grudniu Hiszpanie donosili, że klub doszedł do wstępnego porozumienia z otoczeniem Anglika i transfer jest pewny na 90 procent. I okazuje się, że w ciągu ostatnich tygodni szanse jeszcze wzrosły, o czym poinformował "AS".
"Porozumienie między stronami jest całkowite. Pozostało tylko złożyć podpis. (...) Real już wykonał swoją pracę: piłkarz został poinformowany, ile będzie zarabiał i że będzie miał długoterminową umowę. Transfer jest wykonany w 99 procentach. Tylko nagły zwrot akcji ze strony Alexandra-Arnolda może zakończyć sprawę w tym momencie. I nikt się tego nie spodziewa" - podkreślili dziennikarze.
Zobacz też: Ogłaszają ws. Lewandowskiego. Kapitalne wieści.
Pozostaje zatem tylko czekać na oficjalne potwierdzenie transakcji. Z pewnością Liverpool łatwo nie odpuści i będzie starał się zrobić wszystko, by zatrzymać wychowanka. Tym bardziej że jest on kluczową postacią w tym sezonie. Rozegrał już 39 meczów, zdobywając trzy gole i siedem asyst.
Razem z Liverpoolem pewnie zmierza po mistrzostwo Anglii. Klub ma aż 12 punktów przewagi nad drugim Arsenalem. Za to nie wywalczy już trofea Ligi Mistrzów - drużyna sensacyjnie odpadła w 1/8 finału, ulegając po rzutach karnych PSG.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Komentarze (9)
To będzie hit! Real o krok od wielkiego transferu. "99 procent"
Jak nisko trzeba upaść, żeby kopiować czyjeś teksty dla reklam?
WSTYD!
W dodatku nie trzeba być znawcą, że obrońca z niego co najwyżej średni, a całą różnice robił w ofensywie podaniami, asystami i golami (także z wolnych).
dział sportowy, "Agnieszka Piskorz"