Pół roku temu odszedł z Rakowa, a teraz takie wieści. To może być sensacja!

Vladan Kovacević w lecie 2024 roku odszedł z Rakowa Częstochowa, gdzie był gwiazdą i jednym z liderów zespołu. Bośniak trafił do Sportingu Lizbona i jak się okazuje, już pół roku później może zostać bohaterem kolejnego, wielkiego transferu. Według medialnych doniesień Kovacević będzie częścią wymiany z klubem LaLiga.

Vladan Kovacević w latach 2021-2024 był bramkarzem Rakowa Częstochowa, w którym rozegrał łącznie  113 meczów, w których 52 razy zachował czyste konto. Bośniak wygrał mistrzostwo Polski, Puchar Polski i dwa razy Superpuchar Polski, a także stał się gwiazdą ekstraklasy. Jego świetne występy zaprowadziły go do znacznie większego klubu - Sportingu Lizbona.

Zobacz wideo Jak zmienili się Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski? Niezwykła Metamorfoza!

Vladan Kovacević bohaterem transferu do LaLiga? Sezon temu grał w Rakowie Częstochowa

W Sportingu bramkarz z Bośni i Hercegowiny zaliczył w tym sezonie 10 występów. Zaczął sezon w lidze portugalskiej, później miał kontuzję kostki i łącznie przesiedział osiem spotkań ligowych na ławce. W Lidze Mistrzów również oglądał występy kolegów z boku boiska, a w krajowym pucharze zagrał dwukrotnie. Na ten moment nie jest "jedynką" w bramce lizbończyków. 

Okazuje się jednak, że pomimo tego może zostać bohaterem dość zaskakującego transferu. Właściwie to wymiany, o której informuje dziennikarz Luca Bendoni związany z Gianlugą di Marzio. Jego zdaniem Kovacević może trafić do Realu Betis, a w jego miejsce do Sportingu przyjdzie Portugalczyk Rui Silva. Oba kluby mają być już bliskie finalizacji tej wymiany. 

Silva w Betisie grał właściwie cały czas i zapisał na koncie aż 18 występów. W ostatnich meczach zastępował go Franciso Vieites, ale to właśnie Portugalczyk był numerem jeden. To oznacza, że Kovaecević przychodziłby do klubu w miejsce najlepszego bramkarza w zespole i zapewne walczyłby o status numeru jeden. 

"ABC" poinformowało, że Sporting chciałby wypożyczyć Silvę, ale Betis nie zgadza się na taki ruch i żąda za niego ośmiu milionów euro. Być może właśnie dlatego pojawił się temat wymiany z udziałem byłego bramkarza Rakowa. 

Portal transfermarkt.de wycenia Kovacevicia na pięć milionów euro. Gdyby trafił do Betisu, to o miejsce w składzie rywalizowałby ze wspomnianym wcześniej Vieitesem oraz Portugalczykiem Guilherme. Zdaniem "Mundo Deportivo" klub z Sewilli ma "silnych bramkarzy". 

Więcej o: