Następca Lewandowskiego zdecydował ws. przyszłości. Zagrał wszystkim na nosie

Robert Lewandowski w tym sezonie nie zawodzi, ale ma już 36 lat - a to zmusza FC Barcelonę do myślenia o przyszłości. W ostatnim czasie w Hiszpanii coraz mocniej wybrzmiewa nazwisko Viktora Gyoekeresa. Napastnik Sportingu Lizbona strzelił w tym sezonie już 23 bramki - w tym trzy z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Teraz w rozmowie ze szwedzkimi mediami zabrał głos w sprawie swojej przyszłości.

Według hiszpańskiego "Sportu" Gyoekeres jest wyborem numer jeden do zastąpienia Lewandowskiego w Barcelonie. Problemem jest jednak... forma polskiego napastnika. Jeżeli będzie grał tak jak dotychczas, to najpewniej zostanie w klubie do lata 2026 roku. To może utrudnić transfer Szweda, który albo musiałby pogodzić się z byciem w cieniu Lewandowskiego, albo do Barcelony trafiłby dopiero za 2 lata.

Zobacz wideo Portugalia - Polska kończy się skandalem! Oto, co zrobił Cristiano Ronaldo

Co dalej z Gyoekeresem? Czy zastąpi Lewandowskiego w Barcelonie? Teraz zabrał głos

Dlatego rozmowa szwedzkiego napastnika z portalem fotbollskanalen.se mogła ucieszyć rządzących Barceloną. Szwed deklaruje w niej, że na razie nie jest zainteresowany odejściem ze Sportingu - choć przecież interesuje się nim nie tylko FC Barcelona, ale również Manchester United - tam trafił jego dotychczasowy trener Ruben Amorim - Bayern Monachium czy PSG. - Nie myślę o tym. Chcę do końca sezonu grać w Sportingu. Lubię tu żyć, więc nie czuję presji, żeby odejść. Zobaczymy co się stanie w przyszłości - powiedział.

Nie chciał się też wprost zadeklarować, do jakiego klubu chciałby trafić. - Trudno powiedzieć. Nie mam preferencji. Zobaczymy co się stanie w przyszłości, jakie będą moje odczucia - uciął szybko temat. A co się dla niego liczy przy ewentualnym wyborze pracodawcy? - Rola w drużynie i czas gry. To jest najważniejsze. Są też inne czynniki, ale one będą miały znaczenie, gdy nadejdzie czas decyzji - powiedział.

Gyoekeresem zachwycają się portugalscy dziennikarze. Miguel Mendes z "A Bola" w rozmowie z hiszpańskim "Sportem" nazywa go piłkarzem lepszym od Lewandowskiego. - Widzę Gyoekeresa w prawie każdej drużynie na świecie, wśród najlepszych. Oglądając Barcelonę z Lewandowskim, wydaje mi się, że Viktor na ten moment jest zawodnikiem bardziej kompletnym, młodszym i z niesamowitą siłą fizyczną - wymienia jego zalety Portugalczyk.

Wygląda więc na to, że choć na razie Gyoekeres nigdzie się nie wybiera, to latem można spodziewać się jego odejścia ze Sportingu. Barcelona ma więc nieco ponad pół roku na to, żeby zdecydować, czy chce namówić napastnika na transfer. Według hiszpańskich mediów Szwed kosztowałby około 60-70 milionów euro.

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (0)

Następca Lewandowskiego zdecydował ws. przyszłości. Zagrał wszystkim na nosie

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).