Robert Lewandowski w środku tygodnia zdobył dwie bramki w meczu Ligi Mistrzów z Young Boys Berno, czym zamazał nie najlepszy występ sprzed tygodnia, gdy FC Barcelona przegrała z Osasuną 2:4. W niedzielne popołudnie miał okazje na kolejne bramki w spotkaniu wyjazdowym z Deportivo Alaves.
Na bramki nie trzeba było długo czekać. Już w siódmej minucie FC Barcelona miała rzut wolny, z którego piłkę w pole karne dośrodkował Raphinha. Ta spadła idealnie na głowę Robert Lewandowskiego, który zdobył bramkę na 1:0 dla katalońskiego klubu. To ósmy gol polskiego napastnika w bieżącym sezonie La Liga.
To nie był koniec strzelania Roberta Lewandowskiego! W 22. minucie Barcelona wyprowadziła błyskawiczny kontratak - Raphinha wyłożył piłkę Polakowi, a ten wpakował ją do pustej bramki. Był to jego drugi gol w tym meczu. Na tym jednak nie poprzestał! Dosłownie dziesięć minut później otrzymał doskonałe podanie od Erica Garcii i skompletował hat-tricka w zaledwie 32 minuty. To jego drugi hat-trick w rozgrywkach ligowych w barwach katalońskiego klubu.
Lewandowski oczywiście przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców z 10 trafieniami na koncie. Drugi pod tym względem Ayoze Perez z Villarrealu ma sześć bramek, a Kylian Mbappe z Realu Madryt pięć.
W sumie w obecnym sezonie Robert Lewandowski ma na koncie 11 meczów, w których zdobył 12 bramek i zanotował dwie asysty. Jeśli FC Barcelona wygra z Deportivo Alaves, to w tabeli La Ligi zachowa trzy punkty przewagi nad Realem Madryt. Kolejny mecz drużyna Hansiego Flicka rozegra w niedzielę 20 października z Sevillą. Przed tym Lewandowski w barwach reprezentacji Polski zagra w Lidze Narodów z Portugalią (12 października) i Chorwacją (15 października).