Sergino Dest od dawna był na wylocie z FC Barcelony. W świetle problemów finansowych klubu bardzo ważne było, aby znaleźć mu nowego pracodawcę i nie musieć go więcej opłacać. Po wielu tygodniach w końcu mistrzom Hiszpanii udało się znaleźć chętnego na usługi reprezentanta Stanów Zjednoczonych.
Amerykanin nie pasował do koncepcji Xaviego i ubiegły sezon spędził na wypożyczeniu w AC Milanie, gdzie zresztą też nie grał za dużo. Większość rozgrywek spędził poza kadrą i na boisku łącznie wystąpił w 14 meczach, aczkolwiek tylko dwa razy w pełnym wymiarze czasowym.
W poniedziałek FC Barcelona oficjalnie zakomunikowała, że Sergino Dest zostanie ponownie wypożyczony, lecz tym razem do PSV Eindhoven. Holenderski klub będzie miał opcję wykupu piłkarza za 10 milionów euro i będzie opłacał niemalże połowę jego pensji. Dodatkowo poinformowano, że mistrzowie Hiszpanii zastrzegli sobie pewien procent od przyszłej sprzedaży Desta.
Dla 22-latka przenosiny do PSV Eindhoven to powrót do Holandii, w której spędził większość zawodowej kariery. Amerykanin jest bowiem wychowankiem Ajaxu Amsterdam, gdzie przeszedł przez wszystkie szczeble młodzieżowe aż do pierwszej drużyny, zdobywając z nią w 2020 roku Superpuchar kraju.
"Jestem podekscytowany i dumny, że dołączam do historycznego PSV. Przed nami wielki sezon. Bierzmy się do pracy" - napisał Sergino Dest na Twitterze zaraz po ogłoszeniu jego transferu.
Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Boczny obrońca od 2019 roku jest także jednym z kluczowych zawodników reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Do tej pory rozegrał dla niej 26 spotkań, w których zdobył dwie bramki. Z drużyną narodową pojechał na ostatnie mistrzostwa świata w Katarze, gdzie wystąpił w każdym spotkaniu, a jego kadra doszła do 1/8 finału, w którym przegrała 1:3 z Holandią.