• Link został skopiowany

Tak się walczy o Ekstraklasę! Cudowny gol w 90. minucie, faworyt gra dalej

Cudowna bramka z rzutu wolnego Daniego Pacheco w 90. minucie pozwoliła Wiśle Płock zostać pierwszym finalistą baraży o Ekstraklasę! "Nafciarze" w dramatycznych okolicznościach Polonię Warszawa 2:1 i w niedzielę na własnym stadionie powalczą o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Mecz barażowy Wisła Płock - Polonia Warszawa, 23 maja 2025 r.
screen TVP SPort

Baraże o Ekstraklasę już nieraz pokazały, że trudno w nich mówić o jakichkolwiek faworytach. Nie inaczej było w Płocku, gdzie trzecia w tabeli Wisła podejmowała szóstą Polonię Warszawa. W derbach Mazowsza zespół Mariusza Misiury chciał wykorzystać fakt, że był drugą najlepszą drużyną w I lidze w meczach na własnym stadionie, ustępując jedynie pod tym względem Arce Gdynia. Ale w przypadku Polonii tabela mogła nieco mylić, bo uwzględniała bardzo nieudany start sezonu, a dobrze wiadomo, że pod wodzą Mariusza Pawlaka, który prowadzi ją od końcówki sierpnia, drużyna "Czarnych Koszul" bardzo się rozwinęła, dzięki czemu włączyła się o walkę o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Zobacz wideo Lech Poznań straci swoją gwiazdę? Wielkie zainteresowanie. "Musimy być gotowi"

Cudowny gol w 90. minucie dał awans do finału baraży! Wisła Płock zagra o Ekstraklasę

Na emocje w tym spotkaniu nie trzeba było długo czekać. Już po czterech minutach gry było bowiem 1:0 dla Polonii. Po stracie w środku pola gospodarzy Bartłomiej Poczobut popisał się przepięknym dośrodkowaniem zewnętrzną częścią stopy na głowę Daniego Vegi, a Hiszpan z najbliższej odległości otworzył wynik spotkania. 

Gospodarze próbowali bardzo szybko odpowiedzieć. W 10. minucie uderzenie z dystansu Dominika Kuna odbił Mateusz Kuchta, a dobitka głową Łukasza Sekulskiego była niecelna. Mecz w Płocku stał na wysokim poziomie - piłkarskim i emocjonalnym, co udzielało się przede wszystkim Ibanowi Salvadorowi. Zawodnik Wisły próbował dwukrotnie wymusić rzut karny, wdawał się w spięcia z rywalami, aż wreszcie za ostry faul na Przemysławie Szurze obejrzał żółtą kartkę. 

"Nafciarzom" z gry trudno przychodziło tworzenie sytuacji bramkowych, ale za to zdobywali oni sporo stałych fragmentów gry, przy których groźny był Andrias Edmundsson. Reprezentant Wysp Owczych w 27. minucie główkował jeszcze nad poprzeczką, ale gdy doszedł do strzału głową ponownie, po rzucie rożnym w 34. minucie, uderzył na tyle precyzyjnie, że nie dał Mateuszowi Kuchcie żadnych szans. 

W ostatnich minutach przed przerwą bardziej aktywna w ofensywie była drużyna Mariusza Misiury, ale najgroźniej zaatakowali goście z Warszawy. W 43. minucie efektowną przewrotką popisał się Ilkay Durmus, jednak jego uderzenie obronił Bartłomiej Gradecki, utrzymując do końca pierwszej połowy remis 1:1.

Druga część gry rozpoczęła się od groźnej akcji Wisły, na końcu której w polu karnym Polonii pogubił się Jorge Jimenez. W kolejnych minutach jednak przewagę na placu gry zyskiwały niespodziewanie "Czarne Koszule". W 51. minucie nieznacznie z dystansu pomylił się Krzysztof Koton, a kilka minut później fatalne błędy Nemanji Mijuskovicia i Bartłomieja Gradeckiego doprowadziły do ogromnego zamieszania w polu karnym "Nafciarzy", w którym ich bramkarz na koniec zdołał zatrzymać strzelającego Kotona. 

Wspomniany Koton mocno zagroził bramce Wisły Płock także w 70. minucie, gdy jego techniczny strzał z 16 metrów został znakomicie obroniony przez Gradeckiego.

W końcówce do głosu wreszcie zaczęła dochodzić Wisła, choć najgroźniejszą sytuację po kontrataku znów miała Polonia, tyle że w 86. minucie po indywidualnej akcji obok bramki uderzył Marcel Predenkiewicz.

W 90. minucie Wisła miała swoją złotą szansę z rzutu wolnego, gdy 20 metrów od bramki rywala sfaulowany został Amin Al-Hamawi. Do piłki podszedł Dani Pacheco i cudownym delikatnym uderzeniem posłał ją nad murem bardzo precyzyjnie do bramki bezradnego Mateusza Kuchty.

Pomimo słabej drugiej połowy Wisła Płock objęła prowadzenie 2:1, a pomimo rozpaczliwych ataków Polonii dowiozła je do ostatniego gwizdka Piotra Lasyka, awansując do decydującego spotkania o Ekstraklasę.

W drugim półfinale baraży Wisła Kraków podejmie w czwartek wieczorem Miedź Legnica (godz. 21:00). Finał baraży zaplanowano na niedzielę, na godzinę 16:30, a spotkanie odbędzie się w Płocku. 

Więcej o:

WynikiTabela