Oto historyczny ranking UEFA! Najpiękniejszy sen dla Polski stał się faktem

Kacper Sosnowski
Przed sezonem mało kto w to wierzył, ale po znakomitych występach polskich drużyn w pucharach nasza Ekstraklasa pierwszy raz w historii awansowała do top 15 europejskich lig. A to oznacza pięć drużyn w walce o Europę, w tym dwie w bitwie o Ligę Mistrzów!

Cztery lata temu w ligowym rankingu UEFA byliśmy na 30. pozycji. Oglądaliśmy plecy m.in Kazachstanu czy Białorusi, w Europie nie odnosiliśmy sukcesów. W marszu w górę najbardziej pomogło nam powstanie Ligi Konferencji, czyli rozgrywek trzeciego szczebla po Lidze Mistrzów i Lidze Europy, utworzonej przez UEFA dla tych teoretycznie słabszych drużyn. Na tym poziomie polskie kluby radzą sobie bardzo dobrze. Już drugi raz w czteroletniej historii tych zmagań osiągnęliśmy w nich ćwierćfinał. Dwa lata temu udało się to Lechowi, teraz Jagiellonii i Legii. 

Zobacz wideo Kosecki wspomina wybuch Jana Urbana: Co wy k***a, nie umiecie tego?

Ekstraklasa milimetry przed Danią. Co dalej?

Jagiellonia, mimo czwartkowej przegranej na wyjeździe z Cercle Brugge 0:2, dodała do rankingu krajowego UEFA 0,125 punktu - to bonus przyznawany za awans do kolejnej rundy, który białostoczanie wywalczyli wygrywając pierwszy mecz 3:0. Dodatkowo, swój mecz ze słoweńskim Celje po rzutach karnych przegrało szwajcarskie Lugano - Szwajcarzy w rankingu byli tuż za nami i właśnie stracili ostatnią ze swych drużyn w Europie, która zapewniała im jakieś punkty (dziś 0,4). Oni już w rankingu Polski nie wyprzedzą. Podobnie jak inne kraje znajdujące się za naszymi plecami - one albo nie mają już drużyn w europejskich pucharach (Izrael, Chorwacja, Serbia, Cypr), albo mają do nas za dużą stratę (Szwecja).

Ostatecznie awans na 15. lokatę zapewniła nam Legia. Warszawska drużyna w czwartek wygrała z Molde. Po 90 minutach było 1:0, co - po porażce legionistów 2:3 w pierwszym meczu - oznaczało dogrywkę. W niej warszawianie strzelili gola na wagę awansu, zwyciężyli 2:0. Wygrana w tym meczu to był warunek kluczowy, byśmy poszli w górę rankingu. Legia dołożyła jeszcze do zestawienia 0,125 pkt za awans.

Był to warunek kluczowy, ale nie jedyny. W bitwie o miejsce w top 15 wyprzedziliśmy Danię o dziesiąte części punktu. Duńczycy, a konkretnie FC Kopenhaga, grali w Londynie z Chelsea, czyli faworytem do wygrania całych rozgrywek Ligi Konferencji. Pierwszy mecz u siebie przegrali, w rewanżu szanse na jakiekolwiek punkty też mieli małe, przegrali 0:1. To była ostatnia duńska drużyna w europejskich pucharach, więc w tym sezonie Duńczycy punktowanie skończyli.

Tak obecnie wygląda druga dziesiątka krajowego ranking UEFA.

13. Austria 36,050
14. Szkocja 35,350
15. Polska 34,250

16. Dania 33,981
17. Szwajcaria 33,625 
18. Izrael 31,625

Historyczna chwila! Dwie polskie drużyny w el. Ligi Mistrzów

Top 15 powyższego zestawienia przekłada się na spore korzyści dla polskiej piłki od sezonu 2026/27. Ranking zawsze działa z rocznym opóźnieniem, by w trwającym sezonie drużyny od początku rywalizacji wiedziały, o co grają. Takim sposobem w lipcu 2026 roku Ekstraklasa będzie więc mogła wystawić aż pięć drużyn w eliminacjach europejskich pucharów: dwa zespoły powalczą o Ligę Mistrzów (od drugiej rundy), jeden (zdobywca Pucharu Polski) zacznie zmagania od trzeciej rundy Ligi Europy, a pozostałe dwie ekipy zostaną przydzielone do eliminacji Ligi Konferencji (od drugiej rundy).

To historyczna chwila. O to polska piłka walczyła od dekad, choć już raz dwóch drużyn na drodze do Ligi Mistrzów była blisko. W 2003 roku, gdy Wisła Kraków grała w drugiej rundzie Pucharu UEFA z norweską Valerengą, do szczęścia zabrakło raptem 0,150 punktu. Wisła po karnych wtedy odpadła z rywalizacji, minimalnie lepszych wyników nie zrobiły też inne nasze drużyny. Ostatecznie na 15. miejscu znaleźli się wówczas Norwegowie, a Polska w kolejnych latach spadała w rankingu. Od tego czasu przez chwilę najwyższej była na 18. pozycji. Teraz znowu się wspięła. Tak wysoko jeszcze nie była.

Więcej o: