Ostatni czas był bardzo trudny dla Macieja Rybusa. Latem 2023 roku dołączył do Rubina Kazań, ale więcej czasu niż na murawie spędził u lekarzy i fizjoterapeutów. Ostatecznie rozegrał zaledwie osiem meczów, zdobywając gola i asystę. Z tego powodu klub nie zdecydował się przedłużyć z nim kontraktu i w lipcu zeszłego roku został bezrobotny.
Ostatecznie Polak wylądował w FK 10, amatorskim zespole w Lidze Mediów, czyli tzw. Medialidze. Rybus nadal nie mógł jednak znaleźć zatrudnienia na profesjonalnym poziomie i wiele wskazywało na to, że wkrótce zakończy karierę. Potwierdzał to jego agent Roman Oreszczuk, choć sam piłkarz podtrzymywał, że nie chce jeszcze odwieszać butów na kołek. - Jeśli tylko otrzymam jakąkolwiek ofertę, to ją rozważę. Na ten moment nie rezygnuję z kariery. Chcę jeszcze trochę pobyć na murawie - zapewniał, cytowany przez Match TV.
Oreszczuk niedawno ponownie został zapytany o to, czy Rybus zakończy karierę. Jego odpowiedź nie pozostawia żadnych złudzeń.
Zobacz też: Była 21. minuta, a bramkarz Wisły Płock zrobił coś takiego! Tak go nazwali
- Najprawdopodobniej tak właśnie będzie. Ale to od Macieja zależy, czy skończy, czy nie. Nie mogę mówić za niego. Może spróbuje znaleźć drużynę tego lata. W ostatnich dniach nie było żadnych ofert, ale zimą pojawiły się opcje, które nie odpowiadały zawodnikowi. Rybus świetnie się bawi w FK10 - powiedział w rozmowie ze SportExpress.
Maciej Rybus występuje w Rosji niemal nieprzerwanie od 2012 roku (sezon 2016/17 spędził w Olympique Lyon). Poza Rubinem Kazań grał również w Spartaku Moskwa, Lokomotiwie Moskwa i Tereku Grozny. Łącznie na rosyjskich boiskach rozegrał 265 spotkań, strzelił 24 gole i zanotował 33 asysty.