W trzecim sezonie w barwach FC Barcelony Robert Lewandowski przeżywa nie drugą, a trzecią młodość! Śmiało można stwierdzić, że w ostatnich tygodniach Polak jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym napastnikiem na świecie. Kapitalną dyspozycję udowodnił we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Brestem. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a zespół Hansiego Flicka triumfował 3:0.
Była to dokładnie 100. oraz 101. bramka Lewandowskiego w tych rozgrywkach. Dzięki temu nasz kadrowicz stał się trzecim piłkarzem w historii, który przekroczył barierę stu goli w Lidze Mistrzów. Nic dziwnego, że po takim osiągnięciu pod wrażeniem był m.in. Zbigniew Boniek, który rozpływał się nad swoim rodakiem w rozmowie z TVP Sport.
- Robert strzelać bramki będzie zawsze. Gdyby Totti zaczął teraz grać w piłkę, to pewnie byłoby widać, że to już nie ten sam zawodnik, ale bramki by strzelał. Uważam, że Robert Lewandowski ma jeszcze co najmniej dwa lata gry na takim poziomie - mówił były prezes PZPN, po czym uzupełnił, że jego zdaniem 36-letni Lewandowski trafi do siatki w Lidze Mistrzów jeszcze minimum kilkanaście razy. - Jak idzie jakaś akcja ofensywna, to jest wszystko sfokusowane na niego. Także ja uważam, że do 120 może dojść - rzucił, poruszając także wątek Złotej Piłki dla Lewandowskiego.
Te słowa wiceprezesa UEFA wyjątkowo spodobały się zagranicznym mediom. Spekulacje Bońka nt. liczby bramek Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów błyskawicznie zacytował francuski portal goal.com, który podgrzał atmosferę bardzo głośnym tytułem! "Lewandowski nowym Messim?" - zastanawiają się Francuzi, którzy zaznaczają, że drugi w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii LM Argentyńczyk ma na koncie dokładnie 129 goli. Mało realne wydaje się natomiast doścignięcie pierwszego Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w tych rozgrywkach trafiał do siatki 140 razy.
Jeśli słowa Zbigniewa Bońka w kontekście co najmniej dwóch kolejnych lat kosmicznego poziomu Lewandowskiego rzeczywiście okazałyby się prorocze, wizja zrównania się z Messim w tej klasyfikacji nie wydaje się całkowicie nierealna. Przemyślenia legendarnego reprezentanta Polski nt. Lewandowskiego podłapało również hiszpańskie "Mundo Deportivo". "Boniek, legendarny były polski napastnik, przewidział, że napastnik Barcelony z łatwością zdobędzie 120 bramek w Lidze Mistrzów" - czytamy. Jak widać światowe media nadal poważają i liczą się z opinią byłego prezesa PZPN.
Za to Robert Lewandowski już w sobotnie popołudnie będzie miał kolejną szansę na powiększenie ogólnego dorobku strzeleckiego w tym sezonie. O godz. 14:00 Barcelona zagra u siebie z Las Palmas w 15. kolejce La Liga. Do tej pory Polak łącznie w 19 meczach strzelił aż 22 bramki.