Od maja zeszłego roku, kiedy Chelsea zmieniła właściciela, klub wydał na transfery już ponad miliard euro. Drużyna ze Stamford Bridge przeszła totalną metamorfozę, ale wydane pieniądze na razie nie przekładają się na dobre wyniki. Z drużyny prowadzonej przez Mauricio Pochettino żartują piłkarscy kibice, ale nie tylko. Ostatnio podopiecznym Mauricio Pochettino oberwało się także od pizzerii.
Po sześciu rozegranych meczach Chelsea ma na koncie raptem pięć punktów i zajmuje 14. miejsce w tabeli. Angielska drużyna w tym sezonie wygrała zaledwie jedno spotkanie w Premier League. Pod koniec sierpnia londyńczycy pokonali 3:0 beniaminka Luton Town.
W pucharach idzie im trochę lepiej. Najpierw Chelsea w trzeciej rundzie Pucharu Anglii pokonała AFC Wimbledon 2:1 i awansowała do czwartej rundy, w której ograła Brighton 1:0.. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Nicolas Jackson po asyście Cole'a Palmera.
W kadrze meczowej zabrakło Noniego Madueke, który w meczu z AFC Wimbledonem zdobył bramkę. Pozyskany zimą 2023 roku za 35 milionów euro z PSV Eindhoven Nigeryjczyk na razie zawodzi na Stamford Bridge. Dotychczas w Chelsea rozegrał raptem 15 meczów, zdobywając dwie bramki. W ostatnim czasie był wykluczony z gry z powodu kontuzji. Tym razem opuścił mecz z innego powodu. Mauricio Pochettino na pomeczowej konferencji prasowej wyjaśnił przyczyny absencji zawodnika.
- W jego przypadku chodzi o selekcję. To kwestia wyboru, nie jest kontuzjowany - powiedział szkoleniowiec Chelsea. Wygląda na to, że Nigeryjczyk został celowo pominięty przez włoskiego trenera. Może to być związane z odwiedzinami przez zawodnika klubu nocnego, kiedy leczył kontuzję.
Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie Madueke w jednym z klubów nocnych. Na wideo było widać, jak 21-latek bawił się na parkiecie. - Zabierz go z naszego klubu. Udaje kontuzję, by iść na imprezę - napisał jeden z kibiców Chelsea.