Oba zespoły są w dobrej formie i dzieli je zaledwie punkt w ligowej tabeli. Podopieczni Kloppa i Guardioli uciekli reszcie stawki i nie ma już żadnych szans, że peleton ich dogoni. Losy mistrzowskiego tytułu rozstrzygną się właśnie między tymi drużynami. Jeszcze wiele meczów do końca Premier League, ale przy tak świetnych drużynach każda strata punktu może mieć znaczenie.
Manchester City ma za sobą mecz Ligi Mistrzów przeciwko Altletico. Ekipa z Madrytu zagrała standardową dla siebie, niezbyt miłą dla oka piłkę. Drużyna Guardioli niezbyt mogła się odnaleźć w tych warunkach, ale ostatecznie wygrała 1:0. Wcześniej City pewnie wygrali z Burnley 2:0 oraz z Southampton w FA Cup 4:1. Niecały miesiąc temu przytrafiła im się również wpadka z Crystal Palace. Niemniej jednak drużyna z Manchesteru pewnie punktuje i postawi Liverpoolowi naprawdę ciężkie warunki.
Liverpool jest w gazie. Wygraną z Benfiką 3:1 przerwali wieloletnią niechlubną tradycję przegranych w stolicy Portugalii. Podopieczni Kloppa przegrali w tym roku tylko jedno spotkanie, z Interem. W lidze zaliczają zwycięstwo za zwycięstwem i mają imponującą serię dziesięciu meczów wygranych z rzędu. Na rozkładzie znalazły się takie ekipy jak Leicester, Leeds (6:0) czy Arsenal. Liverpool traci w lidze również bardzo mało goli. Piłkarze Kloppa w ostatnich pięciu meczach zaliczyli czyste konto.
W pierwszym meczu tych ekip w tym sezonie padł remis 2:2. W zeszłym sezonie w pierwszym meczu również mieliśmy do czynienia z wynikiem remisowym, ale wiosną górą był Pep Guardiola. Manchester City wygrał wtedy aż 4:1.
Według oficjalnej strony klubowej Liverpoolu żaden gracz nie jest kontuzjowany, ani zawieszony. Drobne kłopoty zdrowotne w spotkaniu przeciw Watford miał Curtis Jones, ale Juergen Klopp zdradził, że już jest wszystko w porządku. Po kontuzji wraca Trent Alexander-Arnold. W meczu przeciw Watford pojawił się ławce rezerwowych, ale na boisku nie mieliśmy okazji go obserwować.
W drużynie Pepa Guardioli zabraknie na pewno Rubena Diasa, który od transferu do klubu w 2020 roku stał się ważnym ogniwem w składzie. Prawdopodobnie jego pauza potrwa jeszcze ok. dwa tygodnie.
City: Ederson, Stones, Laporte, Ake, Cancelo, Rodri, Gundogan, De Bruyne, Grealish, Foden, Sterling
Liverpool: Alisson, Alexander-Arnold, Konate, van Dijk, Robertson, Fabinho, Keita, Thiago, Mane, Diaz, Salah
Canal+ z okazji meczu przygotował specjalne studio. Spotkanie będzie transmitowane w Canal+ Sport w niedzielę, 10 kwietnia, od 17:30. O 16:30 wystartuje studio, które poprowadzi Remigiusz Kula, a w Manchesterze rozmawiać o meczu będą Przemysław Pełka i Przemysław Rudzki. W roli komentatorów usłyszymy Andrzeja Twarowskiego oraz Rafała Nahornego.