• Link został skopiowany

Największe transfery, do których nie doszło. Ramos, De Gea...

Tego lata o tych transferach mówiono bardzo dużo, lecz nie doszły one do skutku. Gdyby stało się inaczej, Manchester United miałby jeszcze więcej nowych piłkarzy...

Karim Benzema do Arsenalu

Całe lato mówiło się, że Arsenal potrzebuje napastnika klasy światowej, by móc powalczyć o mistrzostwo. Że z Olivierem Giroudem trudno będzie zdystansować Chelsea czy też oba Manchestery. Remedium na te problemy miał stanowić Karim Benzema, ale Francuz chyba nigdy nie był zainteresowany przenosinami do Londynu. Ludzi rozsiewających plotki o jego transferze nazwał wprost ''pajacami''.

Julian Draxler do Juventusu

Juventus całe lato poszukiwał kogoś na pozycję trequartisty, czyli ofensywnego pomocnika. ''Stara Dama'' chciała kreatywnego rozgrywającego. Te założenia idealnie spełniał Julian Draxler z Schalke 04. - Rozmowy z Schalke były trudne, to tajemniczy klub, nie wiedzieliśmy z kim mamy rozmawiać. Z tego względu wycofaliśmy się z rozmów - powiedział Giuseppe Marotta, dyrektor Juventusu. Draxler ostatecznie odszedł do Wolfsburga za ok. 35 mln euro. To najdroższy transfer w historii ''Wilków''.

Saido Berahino do Tottenhamu

Saido Berahino przez całe lato chciał odejść do Tottenhamu. Chciał go też Tottenham, złożył West Bromwich Albion aż cztery oferty, ale każdą z nich prezes Jeremy Peace odrzucał. Berahino wylał swoje żale na Twitterze i zapowiedział, że już nie zagra w WBA - przynajmniej dopóki Peace nadal będzie trenerem. Potem skasował jednak swój wpis.

Nicolas Otamendi do Manchesteru United

Całe lato Manchester United szukał środkowego obrońcy. Gdyby plotki transferowe się ziściły, to obecnie w defensywie ''Czerwonych Diabłów'' obok Otamendiego grałby Sergio Ramos. Argentyńczyk chciał przejść do Manchesteru i jego życzenie rzeczywiście się spełniło. Ale trafił do City za 32 mln funtów.

Carlos Bacca i Sergio Ramos Carlos Bacca i Sergio Ramos ALY SONG/REUTERS

Sergio Ramos do Manchesteru United

Ileż swego czasu mówiło się o tym transferze! Sergio Ramos wykorzystał jednak Manchester do własnych celów - był w trakcie rozmów o nowym kontrakcie z Realem Madryt i w ten sposób wywalczył podwyżkę. Ale w Manchesterze rzeczywiście myślano, że uda się go sprowadzić. Klub miał poczuć się ''zdradzony''.

Pedro. Superpuchar Europy 2015: Barcelona - Sevilla 5:4 Pedro. Superpuchar Europy 2015: Barcelona - Sevilla 5:4 IVAN SEKRETAREV/AP

Pedro do Manchesteru United

I znowu Manchester United. Transfer Pedro na Old Trafford wydawał się pewny. Cały świat obiegło jego zdjęcie po Superpucharze Europy z Sevillą (5-4). Zdobył decydującą bramkę, ale potem nie cieszył się wraz z kolegami stojąc gdzieś na uboczu. Z Barcelony odszedł, ale do Chelsea. Londyńczycy włączyli się do walki w ostatniej chwili, ale zdołali ją wygrać. Zapłacili 21 mln funtów, a Pedro już w debiucie strzelił gola.

John Stones (Everton) John Stones (Everton) Matthew Childs / REUTERS

John Stones do Chelsea

Chelsea złożyła trzy oferty za obrońcę Evertonu - ostatnia z nich to 38 mln funtów, czyli ponad 50 mln euro! - ale każda z nich została odrzucona. Stones chciał odejść, ale tę prośbę również zignorowano. Teraz ma dostać nowy kontrakt, ale koniecznie chce wywalczyć zapisanie w nim klauzuli odstępnego. Tak, by następnym razem Everton nie mógł zablokować jego przejścia do lepszego klubu.

David de Gea David de Gea AP PHOTO/AP

David de Gea do Realu Madryt

Na koniec największy ''hit'' tego okna. Ta saga transferowa trwała przez całe lato. Oba kluby postanowiły uzgodnić szczegóły dopiero ostatniego dnia okienka. De Gea miał przejść do Realu, natomiast do Manchesteru miał powędrować Keylor Navas. Transfer jednak upadł w ostatniej chwili, bo jeden z klubów nie zdążył z formalnościami. Odpowiednie papiery wpłynęły do hiszpańskiej federacji 26 minut po terminie. Do tej pory Anglicy i Hiszpanie przerzucają się nawzajem winą. Najważniejsze są jednak fakty: De Gea zostaje w Manchesterze i może podpisać nowy kontrakt.