• Link został skopiowany

Nawałka vs. Błaszczykowski. Selekcjoner woli święty spokój

Wielokrotnie obserwowaliśmy Kubę. Doszedłem do wniosku, że za wcześnie na powrót do kadry. Ciągle czekam na zdrowego, przygotowanego mentalnie i fizycznie skrzydłowego Borussii. Wtedy naprawdę może pomóc naszej jedenastce - tak Nawałka uzasadnił decyzję o niepowołaniu 30-letniego zawodnika na mecz z Irlandią w eliminacjach Euro 2016.
Jakub Błaszczykowski i Adam Nawałka
Fot. Dawid Antecki / Agencja Wyborcza.pl

29 marca w Dublinie Polacy będą bronić pozycji lidera grupy D. Pozostaną nim, jeśli nie przegrają. Porażka sprawi, że prawdopodobnie na szczycie znajdą się cztery drużyny z 10 pkt. Tego samego dnia Niemcy grają w Gruzji, a Szkocja podejmuje Gibraltar.

Do Irlandii selekcjoner zabierze czterech skrzydłowych: Gajosa, Peszkę, Rybusa i Żyrę. Nie da się obronić tezy, że są lepsi od Błaszczykowskiego. Trudno uwierzyć, że decyzja Nawałki nie ma drugiego dna.

Skrzydłowy Borussii wrócił na boisko po kontuzjach. Nie grał prawie rok. W tym czasie reprezentacja zaskakująco dobrze zaczęła eliminacje, pierwszy raz w historii pokonała Niemcy.

W roli kapitana Błaszczykowskiego zastępował Lewandowski. Napastnik Bayernu wreszcie zaczął grać w kadrze na miarę talentu i oczekiwań. Gole wbijał tylko Gibraltarowi, w trzech następnych meczach liderował zespołowi. Pracował ciężko na boisku, poza nim tworzył atmosferę. Doszło do tego, że zaczęło się mówić o kadrze jako drużynie Lewandowskiego. Dla wielu młodszych graczy napastnik Bayernu jest przywódcą i wzorem. Dla innych - Wojciecha Szczęsnego, Grzegorza Krychowiaka - dobrym kolegą. Nie jest jednak tak, że Błaszczykowski jest w reprezentacyjnej szatni nieakceptowany. Wciąż wspiera go Łukasz Piszczek z Borussii, obecnie kontuzjowany, ale też mający duży wkład w punkty zdobyte jesienią.

Relacje między Błaszczykowskim a Lewandowskim od dawna były napięte, jednak przez lata grali razem. Pierwszego gola na Euro 2012 Lewandowski zdobył po centrze Błaszczykowskiego. Ten schemat lub odwrotny: asystował Lewandowski, strzelał Błaszczykowski, przyniósł wiele goli także klubowi z Dortmundu.

Coraz bardziej wyłaniał się jednak obraz konfliktu, niechęci dwóch najważniejszych polskich piłkarzy. Klopp zawsze był ponad to, futbol zna mnóstwo przypadków, w których nieprzepadający za sobą piłkarze grają do jednej bramki.

Rozumiem, że Nawałka buduje kadrę wokół Lewandowskiego. Oby tylko nie popadł w skrajność. Oby brak powołania rzeczywiście wynikał z troski selekcjonera o to, że po długiej kontuzji piłkarz nie podoła wyzwaniu. Błaszczykowski dopiero walczy o odzyskanie miejsca w Borussii. Mimo wszystko pozostaje wrażenie, że selekcjoner zrezygnował z niego także z przyczyn pozasportowych.

Kiedy Nawałka pierwszy raz odebrał Błaszczykowskiemu opaskę kapitana, ten dowiedział się o tym z prasy. Wtedy Nawałka ogłosił, że kapitanem będzie ten, kto rozegrał najwięcej meczów w kadrze. Czyli Błaszczykowski. Zimą znów zmienił zasady. Kapitanem został Lewandowski.

Tydzień temu selekcjoner, rozmawiająć z Błaszczykowskim, podobno natrafił na chłód, niezrozumienie i niechęć. Dlatego uznał, że sfrustrowany piłkarz może zatruwać atmosferę w szatni. Bezpieczniej powołać debiutanta Gajosa i mieć święty spokój. Tyle że dla selekcjonera spokój nie jest wartością nadrzędną. Jak mawia jego pryncypał Zbigniew Boniek, cicha szatnia jest oznaką słabości drużyny. To ulubione powiedzenie Bońka, Nawałka nie może go nie znać.

Drużyna rzadko jest grupą przyjaciół. Są jednak trenerzy tacy jak Klopp, którzy mają dość charyzmy, by zapanować nad przerośniętym ego piłkarzy. Szkoleniowiec Borussii nigdy nie musiał zwracać uwagi na relacje Lewandowskiego z Błaszczykowskim, patrzył na nie jak na coś, co nie dotyczy drużyny. Obaj mieli dawać z siebie 100 proc. na boisku. Szkoda, gdyby Nawałka nie potrafił postępować tak samo.

Selekcjoner tworzy drużynę i odpowiada za wyniki. Nie odbieram mu prawa do decydowania, którzy piłkarze dają największą gwarancję sukcesu w Dublinie. Niepokoi mnie tylko, że relacje Lewandowskiego z Błaszczykowskim, czyli coś, co powinno być wyłącznie ich sprawą, stają się istotne z punktu widzenia kadry. Bo to znaczy, że reprezentacja nie ma dowódcy, który potrafiłby zapanować nad temperamentem podwładnych. Trener nie powinien zależeć od humorów ani Lewandowskiego, ani Błaszczykowskiego. f

Kadra na Irlandię.

Bramkarze: A. Boruc (Bournemouth), Ł. Fabiański (Swansea), W. Szczęsny (Arsenal). Obrońcy: T. Cionek (Modena), K. Glik (Torino), R. Janicki, J. Wawrzyniak, G. Wojtkowiak (wszyscy Lechia), M. Komorowski (Terek), P. Olkowski (Köln), Ł. Szukała (Al-Ittihad). Pomocnicy: M. Gajos (Jagiellonia), T. Jodłowiec, M. Żyro (obaj Legia), G. Krychowiak (Sevilla), K. Linetty (Lech Poznań), S. Mila (Lechia), S. Peszko (Köln), M. Rybus (Terek). Napastnicy: R. Lewandowski (Bayern), A. Milik (Ajax), Ł. Teodorczyk (Dynamo).

Zobacz wideo

Jak się skończą eliminacje Euro 2016 w polskiej grupie? [WYTYPUJ SAM!]

NIKE Koszulka Polska

2 opinie

w okazje.info

Więcej o:

WynikiTabela