Play-off NBA. Łokieć Jamesa na Twitterze

Anonimowe konto ?LeBronsElbow? śledzi niemal 5 tys. osób łaknących informacji o kontuzjowanym łokciu LeBrona Jamesa - lidera Cleveland Cavaliers . Orlando Magic rozgromili Atlanta Hawks 114:71 i nie mają żadnych problemów.

O mistrzostwo NBA walczy już tylko osiem drużyn. Magic są w tym gronie jedyną, która nie przegrała jeszcze meczu w play-off. W pierwszym spotkaniu półfinału wschodu zespół z Marcinem Gortatem

">rozgromił Hawks różnicą aż 43 punktów .

Magic odnieśli jedno z najwyższych zwycięstw w historii play-off, wygrali 11 mecz z rzędu licząc z sezonem zasadniczym i wysłali głośny sygnał do innych faworytów do mistrzostwa.

Szczególnie do Cavaliers, którzy po porażce u siebie remisują z Boston Celtics 1:1, a na dodatek drżą o zdrowie Jamesa. Najlepszy koszykarz ligi ma problem z prawym łokciem - ból nie pozwala mu na agresywną grę, co widać było w przegranym spotkaniu nr 2 z Celtics.

Status Jamesa jest niejasny - skrzydłowy Cavaliers wykonuje kolejne badania, ale nie wiadomo co konkretnie mu dolega. Cavaliers embargują informacje, na które jest ogromne zapotrzebowanie. Jeden z kibiców stworzył na Twitterze konto "LeBronsElbow", które do środy śledziło 4,5 tys. osób.

We wtorek koszykarze Cavaliers oglądali po treningu analizę drugiego meczu z Celtics, ale James w niej nie uczestniczył. W klubie zapewniano, że "King James" jest w treningowym ośrodku Cavaliers, ale nikt go nie widział. - Nic mu nie jest. Gdyby bolało go to tego stopnia, że nie mógłby grać, powiedziałby mi o tym - stwierdził rozgrywający Cavaliers Mo Williams.

Trzeci mecz Cavaliers z Celtics odbędzie się w piątek w Bostonie. - LeBron nie robi wymówek i stara się zrobić wszystko, aby być gotowym do gry. Bo będzie grał - dodał Williams. Jeśli jednak kontuzja Jamesa okaże się poważna, siła Cavaliers znacznie osłabnie.

Nadwerężony łokieć i stłuczona kość dokuczają Jamesowi od ponad miesiąca. Uraz zaczął być widoczny w serii play-off z Chicago Bulls, kiedy w meczu nr 5 skrzydłowy z Cleveland rzucał osobiste lewą ręką. James przyznał, że ma robione kolejne badania. Klub informował kilka dni temu, że nie wykryto podczas nich uszkodzenia kości.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.